Mo-Tki

piątek, 21 czerwca 2013

CZYŻBY MISTERNY PLAN ROZŁAZIŁ SIĘ W SZWACH?


Jest nie wesoło jeżeli najwierniejsi dworacy podnoszą łeb.






Tylko czy to samodzielna decyzja czy polecenie kogoś ważniejszego?

MOŻE WRÓCIĆ DO SPRAWDZONYCH WZORCÓW?


Ustawa z 30.01.1920r dość jasno określała odpowiedzialność urzędnika. Działało dobrze to po co było psuć. Dzisiaj na własne życzenie mamy to co mamy.

Może wrócić do sprawdzonych wzorców.

Szybko by się okazało że urzędników mamy o połowę mniej, są wydajni i kompetentni. Bądź co bądź pracują dla nas bo przecież  my ich utrzymujemy.

Za swoje pieniądze mamy chyba prawo czegoś wymagać.

To jednak były stare, dobre, bo normalne czasy.



JAKI BĘDZIE NASTĘPNY KROK


Na początek Sąd w swojej powadze i bezstronności uznał p. Arabskiego za pokrzywdzonego.

Zobaczymy kto następny czeka w kolejce?


czwartek, 20 czerwca 2013

NASZA ZIELONA WYSPA GORSZA OD CYPRU !!!!!!!!!!

Bombardowani jesteśmy informacjami, że przez kryzys przechodzimy stosunkowo łagodnie i powinniśmy być za to wdzięczni aktualnym geniuszom z rządu, co chyba nie do końca jest prawdą.

Produkcja z kwartału na kwartał spada nieustannie, standard życia się pogarsza, że o zapaści w służbie zdrowia i emeryturach nie wspomnę.
Do dość interesujących wniosków można dojść analizując poniższy obrazek.



Jeżeli zatrudnienie spadło u nas o 3,5% a bezrobocie wzrosło /jak podają nasze media/ o 1,5% to gdzie się podziało 2%.
Wyjechało albo pracuje na czarno. Przechodzeniu do szarej lub czarnej strefy nie ma się co dziwić przy tak wysokich podatkach i parapodatkach.

Reasumując, bez radykalnych reform finansów, ograniczeniu wydatków państwa i uproszczeniu prawa gospodarczego daleko nie zajedziemy, a kolejna podwyżka podatków tylko obniży wpływy do budżetu.

W dynamice zatrudnienia przed nami jest nawet Cypr, o którym mówi się że zbankrutował. Włochy, gdzie wszyscy trąbią że mają wszechogarniający kryzys, są daleko przed nami.

To jak jest u nas faktycznie?

Najprawdopodobniej też jesteśmy bankrutem tylko kreatywna do bólu księgowość tego jeszcze nie pokazuje.
Czyli jest nawet gorzej niż nam się wydaje - to tak ku rozwadze aktualnym /którzy nas w to wpędzili/ oraz przyszłym  /którzy muszą nas z tego wyciągnąć/ rządzącym.

BARDZO MOCNA BAJKA

Tu już nawet szkoda słów






Radykalizuje nam się rzeczywistość ale też trudno się dziwić

środa, 19 czerwca 2013

AŻ SIĘ BOJĘ MYŚLEĆ ILE DOPŁACIMY

Do ostatniego koncertu piosenkarki na Stadionie Narodowym dopłaciliśmy 5 mln zł. Chciałbym się w takim razie dowiedzieć: a kto zarobił?

Teraz szykuje się kolejny koncert na stadionie i zobaczymy kto zarobi i ile my musimy do tego dopłacić?

Tracąc na takich imprezach to jest szczyt niekompetencji na skalę światową. Oczywiście jak zwykle winnych nie ma.

W mediach natomiast popłuczyny po Unii Wolności szlochają, że trzeba będzie zapłacić za referendum w Warszawie ok 2 mln zł - to jest już szczyt bezczelności.

Aż boję się myśleć ile dopłacimy, jeżeli nie zmieni się ekipa, do meczu finałowego Ligi Europejskiej w 2015r

Ale co to dla nich za zmartwienie jak dług dziennie rośnie o ponad 100 mln zł -  zadowoleni twierdzą że są najlepiej rządzącą ekipą.

Chyba pora przerwać to życie w matrixie.

TANIE PAŃSTWO








A co tam, podniesiemy podatki........... polityk przecież musi dbać o wizerunek.