MoTka, Warszawa, 21.07.2014
Banda dzikusów wychowanych na sowieckich wzorcach kierowana przez doświadczonych kagebistów nie mająca jakichkolwiek oporów przed egzekucją niewinnych ludzi i publicznym profanowaniem zwłok to obraz typowego barbarzyństwa w XXI wieku.
Czy dopiero ta bezprzykładna zbrodnia otworzy oczy cywilizowanemu światu jakim to "demokratycznym" partnerem jest imperium na wschodzie?
Obawiam się że mimo wszystko nie bo w głowie normalnego człowieka taki bezmiar barbarzyństwa i dzikiego bandytyzmu jest nie do pojęcia, a to przecież tylko sowieckie standardy.
Moja prababka, której udało się uciec z rąk sowieckich siepaczy zawsze powtarzała: niech Bóg nas broni przed dziczą wschodnią, tam nic nie zmieni się przez pokolenia.
Te słowa nadal są aktualne i to jest najgroźniejsze, tylko nie wiemy co jest ważniejsze normy czy interesy?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz