Mo-Tki

poniedziałek, 9 grudnia 2013

Lepsza dżuma czy dżuma z cholerą?

Warszawa, Mo-Tka, 09.12.2013



Dziękując naszemu rządowi za troskę o przyszłych emerytów co poskutkowało zdecydowaną reformą systemu i chcąc jak najlepiej przygotować się do podjęcia decyzji o pozostaniu lub opuszczeniu OFE twórców tejże reformy proszę o odpowiedź na poniższe pytania:

1. czy część środków wyprowadzonych z OFE do ZUS też będzie podlegać dziedziczeniu, na jakich zasadach i jak będzie ich roczna stopa zwrotu?

2. jaki inny fundusz emerytalny na świecie tak agresywnie inwestuje jak ma inwestować OFE?

3. czy zniesienie minimalnej, rocznej stopy zwrotu ma doprowadzić oszczędności w OFE do zaniku?

4. jaką mam gwarancję że podobna akcja nie powtórzy się za parę lat?

5. jaka jest szansa, że odprowadzając składkę od średniej pensji krajowej otrzymam /jak dożyję/ średnią emeryturę i ile będzie ona wynosić w stosunku do średniej pensji?

6. czy w ramach reformy wszystkie emerytury wchodzą do systemu - nawet te które w tej chwili są poza systemem?

7. jeżeli nie to z jakich funduszy będą wypłacane np. emerytury mundurowe?

8. jak w dobie komputeryzacji i cyfryzacji będą się zmniejszały koszty funkcjonowania ZUS?

9. jaki jest aktualnie koszt funkcjonowania ZUS oraz jego majątek trwały i ruchomy?

10.kiedy będzie kolejna podwyżka wieku emerytalnego i jak to się ma do praw nabytych?

11. jakie skutki reforma przyniesie dla naszych rynków finansowych jak fundusze zaczną gwałtownie wyprzedawać akcje gdy ludzie będą opuszczali OFE?

Jednocześnie prosiłbym ekonomistów o odpowiedź na powyższe pytania.

Przyszły, ale chyba niedoszły emeryt.

czwartek, 5 grudnia 2013

A gdy Titanic tonął .....

Mo-Tka, Warszawa, 05.12.2013



Albo wielki bal na zakończenie tego cyrku który może rozsypać się w posadach / bo sami się zagryzą/, albo przykrywka do największego skoku na kasę?

Reszta nie ma znaczenia.

Czy zalegalizować można już wszystko?

Mo-Tka, Warszawa, 05.12.2013




ks. Robert Skrzypczak - Łzy podstarzałej Lolity 

Źródło: Plus Minus  

Żadnych bajek o bocianach – mówią nowocześni edukatorzy seksualni. Nakazują natomiast, aby w wieku od czterech do sześciu lat rozpocząć dostarczanie dziecku wiadomości na temat „miłości łączącej osoby tej samej płci".

W ostatnich tygodniach prasa światowa otrąbiła uwolnienie pedofilii od ciężaru karygodności. A wszystko to w ślad za – ostatecznie cofniętą – decyzją Stowarzyszenia Psychiatrów Amerykańskich, które postanowiło pedofilię określić mianem „orientacji", a nie, jak było dotychczas, „zaburzeniem".

Mamy tutaj do czynienia z pewną ewolucją językową jasno określającą kierunki kulturowej transformacji postnowoczesnego świata. Nasuwa się analogia do lat 70. ubiegłego wieku, kiedy to pod silnym wpływem środowisk gejowskich to samo stowarzyszenie wykreśliło homoseksualizm z kategorii zaburzeń psychicznych. Można przypuszczać, iż podobny nacisk aktywistów pedofilskich zadziałał teraz.

 

Jeżeli to jest prawda to ludzkość oszalała !!!!!!

A o aferach jakoś dziwnie ucichło - ciekawe dlaczego?

Mo-Tka, Warszawa, 05.12.2013






Znowu media rządowe starają się przypudrować rzeczywistość ale jakoś tym razem nie bardzo im wychodzi.

Obserwujemy ciekawe zjawisko. Premier walczy z prokuratorem, CBA chce pokazać że jest ważne, SKW zajmuje się wszystkim tylko nie tym do czego jest powołana ale chyba będzie coraz ciekawiej.

O sprawie min. Nowaka cisza, na Dolnym Śląsku nie było korupcji w PO, o aferze małopolskiej głuche milczenie, na temat szykowanego  przekrętu /kolejnego/ z OFE też za głośno nie jest ale pod tą pokrywką zaczyna ostro się gotować.

Szef ABW po stwierdzeniu że szykuje się największa afera korupcyjna ostatnich lat chyba nie powiedział ostatniego słowa, prokurator dał do zrozumienia że niebawem coś odpali i za chwilę powinny pojawić się, po ostatniej wypowiedzi gen Skrzypczaka,  dość sensacyjne informacje o nieformalnych interesach w MON - a tu walka idzie o niewyobrażalną kasę.

Nie jest to wszystko najprawdopodobniej spowodowane wyjątkową troska o dobro Polski ale zwykła, cyniczna hakowa walka o władzę. Ale przygotowanie do odpalenia takich bomb świadczy że żarty się skończyły i walka będzie na śmierć i życie.

Spokojnie obserwujmy / bo w tej chwili już chyba nic nie można zrobić/ co się będzie działo aby po nich pozamiatać i poukładać te puzzle już w miarę normalnie. W każdym razie przed świętami będzie jeszcze ciepło.

środa, 4 grudnia 2013

Interes dekady - czyli zwykły deal

Mo-Tka, Warszawa, 04.12.2013



W całym zamieszaniu wokół OFE nie chodzi o reformę systemu emerytalnego a jedynie o zwykłą transakcję handlową.

Rządowi brakuje pieniędzy aby mieć możliwość wzięcia kolejnych kredytów i wypuszczenie w przyszłym roku potężnej kiełbasy wyborczej.

Z tego powodu zabiera nasze pieniądze z OFE ale jednocześnie znosi im barierę minimalnej rocznej stopy zwrotu, przeznacza ponad 1,8 mld zł na nagrody i wynagrodzenia, a także nakazuje ostre inwestowanie w akcje.

Na żadnym etapie tej układanki nie widać zainteresowania losem osób regularnie płacących daninę państwu spodziewając się  że starość jakoś przeżyją.

Pieniądze które trafią do budżetu zostaną szybko przejedzone, ZUS jak był bankrutem tak będzie, zarządy OFE dostaną pieniądze na utrzymanie, a jak im będzie mało to zastosują stratę w funduszach  i też sobie poradzą /to są potężnie międzynarodowa instytucje finansowe/. I to by było na tyle.

To że organizacja OFE miała wady to nie ulega wątpliwości ale zrobienie takiej sztuczki kosztem 16 milionów Polaków to już kozacki skok.

Pamiętajmy że mówimy o kwocie porównywalnej z PKB Polski.

Dlatego magicy od kasy tak się spieszą w uchwaleniem ustawy pozwalającej im na nacjonalizację naszej przyszłości, bo na tych zagarniętych pieniądzach zbudowali swój budżet na 2014 rok.

Za takie złodziejstwo kiedyś w normalnych czasach groziła kara śmierci. W obronie naszego bytu może warto się zastanowić czy nie przywrócić normalności.

poniedziałek, 2 grudnia 2013

Brawo Chorwaci - ale ......

Mo-Tka, Warszawa, 02.12.2013



Gratulujemy Chorwatom że zachowali podstawę normalności a nie popłynęli ze ściekiem chorej poprawności.

Jest jednak pewne ale.

Zorganizowanie takiego referendum to jak pytanie czy w systemie dziesiętnym 2 + 2 to 4, no ale widocznie przed głupotą trzeba się bronić na wszystkich poziomach.

Brawo!! Przyznajmy medal Sikorskiemu.

Mo-Tka, Warszawa, 02.12.2013



Wiele można było do tej pory zarzucić naszemu ministrowi prowadzącemu twitterową dyplomację, ale ostatnimi czasy przeszedł sam siebie.

Jego komentarze na portalu nie dość że są dyskwalifikujące go jako ministra to jeszcze mówią coć zupełnie innego niż premier. To jest kpina na skalę światową.

Cytując salonowego klasyka mamy tu kliniczny przykład dyplomatołka.

Przyznajmy ministrowi medal Matoła Dyplomacji.

Uzdolnionych plastycznie internautów zapraszam do opublikowania wzoru takiego medalu.