Mo-Tki

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Warszawa. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Warszawa. Pokaż wszystkie posty

piątek, 18 stycznia 2019

Memy od 22.10.2018 do 24.10.2018

Musiałem stworzyć własny wzór mema, bo w większości edutorów miałem permanentne blokady.
Zastanawiam się dlaczego.










piątek, 24 marca 2017

HGW ułatwia czy umacnia.


 Warszawska komunikacja.



Wczoraj w godzinach wczesnopopołudniowych miałem spotkanie w centrum Warszawy. Znając kłopoty z parkowaniem i to że spotkanie miało być możliwie blisko, zrezygnowałem z samochodu i postanowiłem pojechać tak zachwalaną przez HGW komunikacją miejską.Tym bardziej, że wtedy na takim spotkaniu można sobie pozwolić np. na piwo lub winko, a nie tylko woda i kawa.

Dojazd na spotkanie to 3 przystanki autobusem i 1 tramwajem więc wystarczy bilet 20 min. za 3,40 zł.
I teraz zaczyna się akcja.

Wchodzę do mojego kiosku.
- Dzień dobry, poproszę 2 bilety 20 minutowe.
- Nie mam biletów, może będą w sobotę.
-!! Jak to nie ma, dlaczego?
Odpowiedź nieco później.

Idąc na przystanek wchodzę do kolejnego kiosku.
- Dzień dobry, poproszę 2 bilety po 3,40 zł
- Proszę pana ja już od dłuższego czasu nie sprzedaję biletów, pan kupi sobie w biletomacie.

Lekko zbulwersowany idę na przystanek. Na moim przystanku biletomatu brak.
Nadjeżdża autobus - kupię w nim.

Jest maszyna, czytam instrukcję obsługi, wybieram bilet i ........ okazuje się, że można zapłacić tylko kartą.
?????

Karta płatnicza lub kredytowa nie jest moją niezbędną rzeczą z którą wychodzę na miasto. Za zakupy wolę płacić gotówką, bo inni nie muszą wiedzieć co, gdzie kiedy i za ile kupuję. Gdy można uniknąć inwigilacji to staram się jej unikać.

Jedna z pasażerek widząc moją niewyraźną minę informuje, że bilet można kupić u kierowcy.
Tu okazuje się jednak, że kierowca ma bilety tylko po 4,40 zł a taki mnie nie jest potrzebny. W związku z tym przejechałem na gapę.

W jednym z kiosków w centrum Warszawy udało mi się kupić bilet na powrót.
Chciałem dobrze, ale wyszło jak wyszło.

Taka banalna historyjka, ale o co w tym wszystkim chodzi?
Otóż, jak powiedział mi mój kioskarz od jakiegoś czasu nie mają oni marży handlowej na biletach komunikacji miejskiej. Czyli tam gdzie te bilety są możliwe do kupienia kioskarze sprzedają je charytatywnie.
Dlaczego? Ano, najprawdopodobniej,  by firma obsługująca biletomaty, z całą pewnością,  wybrana w szalenie transparentnym konkursie, łatwiej opanowała rynek. Macie jakieś inne wytłumaczenie?

Początkowo zastanawiałem się co na to UOKiK, ale po ostatnich przesłuchaniach przedstawicieli tej firmy przed komisją w sprawie Amber Gold, doszedłem do wniosku, że nie jest to temat godny uwagi tej szacownej instytucji.
Jeżeli UOKiK zorientował się, że Amber Gold jest piramidą finansową w momencie gdy ta firma ogłosiła upadłość to trudno wymagać by dostrzegła niezachowanie swobodnej konkurencji przy sprzedaży biletów komunikacji miejskiej w Warszawie.

Pytanie jest jedno - kto podjął decyzję o zniesieniu marż handlowych dla kioskarzy przy sprzedaży biletów?

Może to samo zrobić z niektórymi tytułami prasowymi?
A nasza HGW najprawdopodobniej nic na ten temat nie wie.

Ot takie wrażenia z wczorajszego dnia.

wtorek, 7 czerwca 2016

Służba zdrowia to nie tylko lekarze i pielęgniarki




Od kilkunastu dni we wszystkich mediach jest pompowany strajk pielęgniarek w CZD.
 Czy tym protestem ktoś steruje, bo ubiegłoroczne ustalenia z tym środowiskiem zostały podpisane na najbliższe 4 lata?

Dlaczego się nad tym zastanawiam, otóż dziwi mnie wyjątkowa nadaktywność medialna przedstawicieli poprzedniej władzy, w tym osób odpowiedzialnych za stan naszej służby zdrowia.
Nie wnikam czy pielęgniarki zarabiają za mało, za dużo czy w sam raz.
Albo warunki płacowe są ustalane indywidualnie w każdej placówce i ministerstwo się do tego nie wtrąca, albo te sprawy są regulowane odgórnie i strajk w jednej placówce nie ma racji bytu i szybko kończy się lokautem
.
Służba zdrowia to nie tylko lekarze i pielęgniarki.

To również cała rzesza pracowników do salowych, sprzątaczek, poprzez techników do analityków i radiologów.Bez nich leczenie pacjentów byłoby mówiąc delikatnie mocno utrudnione.
Jednak te grupy zawodowe nie są tak silne medialnie aby zdecydowanie walczyć o swoje prawa. Np. w jednym z warszawskich szpitali dla techników analityków nie było podwyżek płac od ponad 3 lat i jakoś dziennikarzy to nie bardzo interesuje.

Jednocześnie istniejący system obsługi pacjentów jest kulawy i niesprawny, a można go w wielu miejscach  poprawić w sposób zdecydowany. O tego typu absurdach napiszę niebawem, gdyż w ostatnim czasie z powodów rodzinnych mam wiele do czynienia z naszą służbą zdrowia.
To z czym styka się pacjent, bardzo chory pacjent i dodatkowo w zaawansowanym wieku przechodzi ludzkie pojęcie.

środa, 20 kwietnia 2016

Czy prokuratura zajmie się Hanną Gronkiewicz Waltz?

Rekord bezczelności, prostactwa i chamstwa pobity.

Kogo reprezentuje HGW, bo nie Warszawę i Polskę?

Czy takie działania nie podlegają ściganiu przez prokuraturę z urzędu?



Szkalowanie Polski jest chyba karalne.