Mo-Tki

wtorek, 7 stycznia 2014

Polityk czy nadzorca

Mo-Tka, Warszawa, 07.01.2014








Po ponad 6 latach rządów już chyba pora abyśmy poznali strategiczne cele premiera mające określać wizję Polski nie na okres do najbliższych wyborów tylko na okres 20-30 lat.
Dotychczasowe działania nie skłaniają nas do stwierdzenia że polski naród idzie ku lepszej przyszłości.
 Jak dotąd strategiczne, długofalowe cele realne do osiągnięcia to:
- potężna fala emigracji, już zagrażająca bezpieczeństwu narodu
- zapaść służby zdrowia
- potężne i mimo rzekomego braku recesji ciągłe,  postępujące zadłużanie Polaków
- nadciągająca katastrofa energetyczna
- niebywały rozrost administracji
- bankructwo systemu emerytalnego
- brak koniecznej reformy prawa / prawo powinno być proste i jasne zarówno karne, jak i podatkowe oraz gospodarcze/
- zlikwidowanie polityki historycznej
- brak jasnej polityki zagranicznej
- katastrofa demograficzna
- podcinanie kolejnych gałęzi gospodarki

Nie wróży to Polakom niczego dobrego na przyszłość.
Widocznie zamiast polityka mamy nadzorcę i zwykłego choć dość nieudolnego administratora.

Najgorsze jest to. że takie indywiduum wraz z całą wesołą kompanią bawią się dobrze i zamierzają tak bawić się nadal. Donald T. swoimi gospodarskimi wizytami, nachalną propagandą rządowych mediów przerósł swojego mistrza tow. Gierka.

Tylko że długi I sekretarza spłacaliśmy przez 30 lat, a teraz 10-krotnie większe ile czasu będziemy musieli spłacać?

Żeby być politykiem to trzeba "mieć jaja" a jak się nie ma to "kury szczać prowadzać" a nie zajmować się polityką.

czwartek, 2 stycznia 2014

Wyrób kiełbasopodobny - ideał urzędniczy

Mo-Tka, Warszawa, 02.01.2014



Parę lat już na tym świecie żyję i obserwuję że każde następne pokolenie jest coraz słabsze biologicznie.
Jest to m.in skutkiem rozwoju techniki /zamiast 2- 3 godzin gry w piłkę 4-5 godzin gry na komputerze/ ale również żywności.

W żywności coraz więcej antybiotyków, hormonów, barwników, polepszaczy, konserwantów i całej masy innego świństwa. Powoduje to zwiększenie alergii, zaburzeń przemiany materii aż do chrób nowotworowych.

Na szczęście mamy jeszcze firmy /często małe, rodzinne/ które starają się oprzeć tej tendencji i jak mogą tak stosują jak najbardziej tradycyjne metody produkcji. Nasza żywność zdobywa uznanie na całym świecie, jest coraz chętniej kupowana.
Ale szczęście nie może trwać długo, urzędnikom to się nie podoba. Wprowadzili zakaz wędzenia mięsa dymem.
Rozumiem że ślimak może być rybą, marchew owocem ale co zrobić z dymem? To proste dodamy chemii.

Wykończymy tradycyjne wytwórnie wędlin, zwiększymy bezrobocie, ograniczymy eksport, zlikwidujemy tradycję i przejdziemy na przemysłowo-chemiczną papkę.

Coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu że nie istnieją granice zidiocenia.W tym jednak przypadku zastanawiam się czy to czysta głupota czy świadome działanie. Być może chodzi o zlikwidowanie administracyjnymi metodami gwałtownie rozwijającego się naszego rynku / tak jak było z cukrem, mlekiem a także np. stoczniami/.

Dbanie o interesy narodowe to ciężka praca a do tego nie są stworzeni nasi urzędnicy.

Trochę chyba cofamy się w rozwoju bo niedługo aby zjeść wędzoną szynkę lub kiełbasę to będziemy musieli uwędzić sobie sami.

Co nas czeka w 2014

Mo-Tka, Warszawa, 01.01.2014






To fakt w 2014 roku potrzeba nam bardzo dużo zdrowia aby przeżyć to co nam zafunduje wesoła kompania Donalda T.
- postępująca zapaść służby zdrowia - chyba pora na uchwałę sejmową że Polacy mają zakaz chorowania, bo dopiero wtedy będzie spokój a urzędnicy na własne potrzeby będą mieli wystarczającą ilość pieniędzy

- kolejny wzrost podatków, cen i kosztów utrzymania - znowu rozszerzy się szara strefa

- dalszy wzrost bezrobocia - szykuje się kolejna partia emigrantów,

- zamiatanie kolejnych afer pod dywan - nie wiem czy w kancelarii premiera są tak duże dywany aby to wszystko zmieścić

- dodatkowy wysyp propagandowych bzdur -ruszają kampanie wyborcze, a koryto jest najważniejsze tym bardziej że znowu zasilone zostanie kasą z OFE i UE

- możliwe załamanie naszej giełdy po praktycznej likwidacji OFE i konieczności przez towarzystwa wyprzedaży akcji aby spłacić odchodzących klientów

- dodatkowy przyrost urzędników - przecież musi być praca dla każdego w Platformie

- przykręcenie śruby prokuraturze i CBA - za mocno zaczęli podnosić głowy, bo nawet rozpoczęli w ubiegłym roku rekonstrukcję rządu

- dalsze majstrowanie przy prawie - jest już tak zagmatwane, że nikt nad nim nie panuje, ale dzięki temu jest doskonałym batem dla niewygodnych

- wyprowadzenie kolejnych funkcjonariuszy pełniących obowiązki dziennikarzy na coraz gorętszy front walki z zaczynającym samodzielnie myśleć społeczeństwem

- konieczność wzbicia się na szczyty inwencji aby przeżyć za realnie coraz niższe renty, emerytury i pensje /nie dotyczy członków PO/

- galopujący wzrost zadłużenia państwa

- strawienie wyborczej kiełbasy, którą za ukradzione nam pieniądze zakupią i rzucą na rynek w ciągu najbliższych 2 lat Donald T i Bronisław K. 

Do tego wszystkiego potrzeba nam naprawdę końskiego zdrowia .

ALE   MOŻE  STANIE  SIĘ  CUD  I  ZACZNIEMY  WRACAĆ  DO  NORMALNOŚCI.




poniedziałek, 30 grudnia 2013

Serdeczne i nietrywialne życzenia noworoczne


Polska w światowej czołówce, 9 mld $ to już jest wynik

Mo-Tka, Warszawa, 30.12.2013






Według opublikowanych danych rząd Donalda T. wprowadził nas do światowej czołówki krajów o największym ..............  nielegalnym transferze pieniędzy poza granice.

W roku 2011, bo to są ostatnie dane, wytransferowano według szacunków z Polski ponad 9 mld $. Są to głównie pieniądze pochodzące z rozliczeń korupcyjnych oraz transakcji z czarnego rynku.

W ciągu następnych lat ta tendencja wzrostowa u nas z pewnością się utrzyma bo u nas wszystko rośnie - podatki, bieda, korupcja /czego dobitne przykłady mieliśmy w tym roku/ itp.

Hasło BY ŻYŁO SIĘ LEPIEJ jest systematycznie wdrażane w życie z całą mocą i zaangażowaniem.

poniedziałek, 23 grudnia 2013

Imperium kontratakuje

Mo-Tka, Warszawa, 23.12.2013



Niektórych w zdumienie wprawiłą wymowa konferencji prasowej M. Chodorkowskiego. A co miał innego powiedzieć, że wraca do biznesu i ma plany rozpoczęcia działalności politycznej?

Przecież nie jest samobójcą. Musi chronić swoją rodzinę i siebie, inaczej mógłby mieć wypadek, powiesić się z depresji lub śmiertelnie rozchorować.

Car nie wypuszcza wrogów na wolność dla kaprysu tylko ma w tym interes własny i łaskawie uwolniony nie może mu w przyszłości zagrażać.

Drugą sprawa wydaje się zupełnie oderwana od powyższego tematu ale tylko pozornie. Na Ukrainie ma powstać Stowarzyszenie Majdan na wzór naszej pierwszej Solidarności - w aktualnej sytuacji jest to dość rozsądne rozwiązanie. Jest jednak niebezpieczeństwo przed którym nam nie udało się obronić.

A mianowicie infiltracja władz związku przez tajnych współpracowników służb specjalnych, agentów wpływu i krypto lobbystów aktualnych władz.

Im silniejsze będzie stowarzyszenie tym mocniejsze będą naciski - imperium nie podaruje samowoli i będzie bronić się do końca wszystkimi możliwymi sposobami.

Nam się jeszcze nie udało, może poradzi sobie Ukraina bo ma materiał do nauki.