Mo-Tki

środa, 28 sierpnia 2013

FASZYZM?

Mo-Tka, Warszawa, 28.05.2013






Państwowy kidnaping?
Handel ludźmi?

Państwo i jego urzędnicy wyznają lewackie hasło: "wszystkie dzieci są nasze"

Czy nie ma tu znamion faszyzmu tak gorliwie szukanego przez władze?

wtorek, 27 sierpnia 2013

CHYBA JESTEM HOMOFOBEM - Jak większość


Mo-Tka, Warszawa, 27.08.2013



Jeden z głównych ośrodków badania opinii społecznej zajął się jednym z najważniejszych aktualnie naszych problemów a mianowicie zmierzeniem stopnia homofobii Polaków zadając pytanie: CZY CHCESZ MIEĆ ZA SĄSIADA HOMOSEKSUALISTĘ ?

Tak samo nie chcę homoseksualisty za sąsiada, który będzie robił regularne nocne orgie, jak nie chcę za sąsiada permanentnie awanturującego się alkoholika czy opętanego szałem narkomana.

Czyli w oczach coraz silniejszego lobby homoseksualnego będącego radykalnym odłamem lewactwa jestem homofobem mimo że nie domagam się zamykania ich do obozów pracy /a niektórym by się należało/ czy w gettach. Jednak tolerowanie ich publicznych wyskoków, spełnianie ich żądań  to tak jakby promować zachowania kompletnie pijanych, awanturujących się  meneli i totalnie  zaćpanych narkomanów.

Mam tolerować i zachwycać się ich obscenicznymi, demoralizującymi dzieci zachowaniami, a mnie przyprawiającymi o obrzydzenie - to jest chore.

Publikowanie spotów reklamowych promujących homoseksualizm jest skandalem.

Co kto robi w zaciszu domowym  np. urządza spotkania homoseksualne po których nie może tydzień siedzieć /jak chwali się jeden z wykreowanych liderów/ to jego sprawa ale nie publicznie.

A co Wy o tym sądzicie?

Wybory demokratyczne


Mo-Tka, Warszawa, 27.08.2013


Czy  Polacy mają iść na powszechne i demokratyczne wybory prymasa?

Może na to pytanie odpowie premier na zwołanej konferencji prasowej?


poniedziałek, 26 sierpnia 2013

REKLAMODAWCY - GŁUPOTA CZY TRESURA?

Mo-Tka, Warszawa, 26.08.2013

Ostatnio reklamy telewizyjne na różnych kanałach pojawiają się w tym samym momencie /zmowa nadawców?/ i siłą rzeczy trzeba na nie zerknąć.

Poziom prezentowany przez zdecydowaną większość reklam jest tak niski jakby odbiorców traktowano jako kompletnych debili.

Ale znalazłem dwa interesujące przypadki:

- jedna z firm ubezpieczeniowych tak kończy swoją reklamówkę: "zadzwoń do mnie lub wybierz dobrego agenta". Wygląda to jak antyreklama - też tak można, klient i za to zapłaci.

- kampania jednego z banków to już świadoma tresura - oszczędzamy nie wtedy gdy kupujemy coś taniej, nie wtedy gdy czegoś nie kupujemy, oszczędzamy tylko wtedy gdy zanosimy im nasze pieniądze !!! Czyżby lichwiarzom brakowało gotówki?


piątek, 23 sierpnia 2013

OSTATNI SKOK

Mo-Tka, Warszawa, 23.08.2013



Skoczek zakończy swoją karierę na zasłużonej emeryturze w Londynie a nam zostawi rachunki do zapłacenia przez nas, nasze dzieci, wnuków i prawnuków albo jeszcze dalej.

No cóż wierzmy dalej w hasło - by żyło się lepiej .....  lichwiarzom.

czwartek, 22 sierpnia 2013

NORMALNOŚĆ CZY JEDNAK ZBOCZENIE



Fachowcy od normalności, tolerancji i współżycia jak pan Hartman, red Michnik i funkcjonariusze propagandy zajmujący etaty redaktorów oraz cała grupa dyżurnych krzykaczy stara nam wmówić że traktowanie homoseksualizmu jako dewiacji to wyłącznie wymysł oszalałych katolików.

Ostatnio jednak wygrzebałem w prasie poniższą wiadomość:

Dziennik "The Jerusalem Post" opublikował wypowiedź głównego rabina Madrytu Moshe Bendohana:

"Homoseksualizm jest dewiacją od natury. Jest to nienaturalna tendencja i grzech."

Czy teraz tubylcze "autorytety" będą jakoś próbowały podtrzymać swoje chore tezy?

KRYCIE CZY TOTALNA NIEUDOLNOŚĆ

Mo-Tka - Warszawa, 22.08.2013







Naszła mnie chwila refleksji. Śledząc naszą historię ostatnich ponad 20 lat odnajdujemy same informacje o ofiarach /byli powstańcy, żołnierze wyklęci, ofiary represji komunistycznych, generał Petelicki, Andrzej Lepper i jego współpracownicy, duchowni, że nie wspomnę o tragedii  smoleńskiej/ a nie ma wykrytych sprawców.

Czy mamy aż tak nieudolny wymiar sprawiedliwości?

Po II wojnie światowej odbył się proces w Norymberdze. Wszyscy  sprawcy tłumaczyli się wykonywaniem rozkazów ale większość poszła do więzienia lub została stracona.

Brzmi tu jakiś dysonans.

Czyżby sprawcy byli kryci? Przez kogo i dlaczego?

Nie wspominam tu nawet o ogromnych aferach gospodarczych, bo to oddzielny rozdział.

Przed próbą naprawy państwa odpowiedzmy sobie na te pytania, bo inaczej nic się nie zmieni.