Mo-Tka, Warszawa, 31.01.2013
Zacina się karuzela stanowisk bo kończą się konfitury fundowane dobrodziejom narodu za nasza czyli publiczne pieniądze.
Są według mnie dwa scenariusze albo się sami zagryzą albo spokojnie zamiotą pod dywan i będą starali się wylizać resztki tortu.
Bardziej prawdopodobny wydaje mi się ten drugi scenariusz. Przecież ta partia miłości /do kasy/ za stanowiska sprzedałaby nawet swoją matkę.
Mo-Tki to po prostu "MOje notaTKI" - przemyślenia, wnioski, komentarze zwykłego Polaka, szarego obywatela.
czwartek, 31 października 2013
środa, 30 października 2013
To może być groźne
Mo-Tka, Warszawa, 30.10.2013
Cytat znaleziony w prasie:
"WYJAŚNIENIE KATASTROFY SMOLEŃSKIEJ TO HOBBY"
Tomasz Nałęcz
taka wypowiedź dyskwalifikuje tego człowieka na wszystkich polach
Cytat znaleziony w prasie:
"WYJAŚNIENIE KATASTROFY SMOLEŃSKIEJ TO HOBBY"
Tomasz Nałęcz
taka wypowiedź dyskwalifikuje tego człowieka na wszystkich polach
Wczoraj minęła wielka rocznica - w mediach cisza
Mo-Tka, Warszawa, 30.10.2013
Wczoraj minęła rocznica Hołdu Ruskiego największej chyba chwały polskiego oręża.
W kraju rządzonym przez historyków grobowa cisza.
Zapomnieli? Niedouczeni nie wiedzą? Boją się? Takie mają polecenie? ......????
Krótkie przypomnienie co się wydarzyło 29 października
To powinno być święto państwowe.
Dla kontrastu w Rosji świętem państwowym jest rocznica wygnania Polaków z Moskwy - ma to i dobrą stronę bo przy okazji muszą się przyznać że Polacy rządzili w Moskwie.
Tak wygląda polityka historyczna wg PO.
Pogratulować.
Wczoraj minęła rocznica Hołdu Ruskiego największej chyba chwały polskiego oręża.
W kraju rządzonym przez historyków grobowa cisza.
Zapomnieli? Niedouczeni nie wiedzą? Boją się? Takie mają polecenie? ......????
Krótkie przypomnienie co się wydarzyło 29 października
To powinno być święto państwowe.
Dla kontrastu w Rosji świętem państwowym jest rocznica wygnania Polaków z Moskwy - ma to i dobrą stronę bo przy okazji muszą się przyznać że Polacy rządzili w Moskwie.
Tak wygląda polityka historyczna wg PO.
Pogratulować.
wtorek, 29 października 2013
Tak było w ubiegłym roku - jak będzie w tym?
Warszawa, Marsz Niepodległości 2012
A jak będzie w tym roku?
Zapraszamy do publikowania zdjęć z tegorocznego Marszu
Zarówno z Warszawy jak i innych miast.
W ubiegłym roku relacje z Marszu cieszyły się dużym zainteresowaniem internautów z kraju i zagranicy.
Prześlijmy relacje i w tym roku ale obszerniejszą.
A jak będzie w tym roku?
Zapraszamy do publikowania zdjęć z tegorocznego Marszu
Zarówno z Warszawy jak i innych miast.
W ubiegłym roku relacje z Marszu cieszyły się dużym zainteresowaniem internautów z kraju i zagranicy.
Prześlijmy relacje i w tym roku ale obszerniejszą.
No to bezrobocie mamy z głowy.
Mo-Tka, Warszawa, 29.10.2013
Niezbyt często słyszymy z ust Człowieka Wielkiej Wiedzy jedno prawdziwe zdanie. Coś takiego przydarzyło się naszemu Pierwszemu Trampkarzowi i wypadałoby to uwiecznić dla potomnych.
Padło zdanie, że w Platformie wystarczy pracy dla każdego.
No to jednym ruchem mamy rozwiązany problem bezrobocia. Tylko czy jest nasz Wielki Uczony tyle stworzyć miejsc pracy a administracji i za publiczne pieniądze, bo do innej to ta bezideowa grupa się nie nadaje.
Tylko handel stanowiskami trzyma tę bandę razem - słyszeliśmy podczas ostatnich wyborów na Dolnym Śląsku - oddasz właściwy głos - masz pracę. Tu nie liczą się kompetencje im wystarczy b.m.w. i trwanie przy korycie.
Mimo wszystko nie sądzę że sprawa bezrobocia zostanie rozwiązana, mimo tak świetlanych obietnic, większość tych ludzi ma swoją godność i aż tak sk***wić się nie da - prędzej pogoni tych darmozjadów.
Ja jestem jak najbardziej za i to im szybciej tym lepiej.
Niezbyt często słyszymy z ust Człowieka Wielkiej Wiedzy jedno prawdziwe zdanie. Coś takiego przydarzyło się naszemu Pierwszemu Trampkarzowi i wypadałoby to uwiecznić dla potomnych.
Padło zdanie, że w Platformie wystarczy pracy dla każdego.
No to jednym ruchem mamy rozwiązany problem bezrobocia. Tylko czy jest nasz Wielki Uczony tyle stworzyć miejsc pracy a administracji i za publiczne pieniądze, bo do innej to ta bezideowa grupa się nie nadaje.
Tylko handel stanowiskami trzyma tę bandę razem - słyszeliśmy podczas ostatnich wyborów na Dolnym Śląsku - oddasz właściwy głos - masz pracę. Tu nie liczą się kompetencje im wystarczy b.m.w. i trwanie przy korycie.
Mimo wszystko nie sądzę że sprawa bezrobocia zostanie rozwiązana, mimo tak świetlanych obietnic, większość tych ludzi ma swoją godność i aż tak sk***wić się nie da - prędzej pogoni tych darmozjadów.
Ja jestem jak najbardziej za i to im szybciej tym lepiej.
poniedziałek, 28 października 2013
Katastrofa smoleńska - nie ośmieszajmy się.
Mo-Tka, Warszawa, 28.10.2013
Wydawało mi się w swojej naiwności, że ostatni komentarz na temat bzdur powielanych w sprawie katastrofy smoleńskiej załatwi sprawę jednak po ilości wpisów czy to na portalach społecznościowych czy to na samym blogu wychodzi, że widocznie nie powiedziałem tego wyraźnie mocno.
Będąc kilkadziesiąt lat temu na studiach technicznych jeden z ówczesnych doktorów wpoił mi podstawową zasadę nauki:
udokumentowana teoria naukowa jest prawdziwa do momentu aż nie obalimy jej empirycznie lub nie stworzymy nowej naukowej teorii obalającej poprzednią.
Koniec kropka. Czy nam się teoria podoba czy nie póki jest nie obalona jest obowiązująca. Aktualne dywagacje, komentarze i szyderstwa przez ludzi nie związanych z nauką są nic nie warte, a propagatorom takich opinii wystawiają jak najgorsze świadectwo. Może wszelkiego rodzaju "fachowcy", "dziennikarze", politycy, celebryci i wszelkiej maści pożyteczni idioci wezmą to do siebie i zrozumieją że narażają się na śmieszność oraz zajmują się czystą propagandą i manipulacją. Polityka i propaganda nie mają nic wspólnego z naukowym wyjaśnieniem prawdy nie zaklinajmy rzeczywistości.
Przychodzi mi to na myśl historia jak została przyjęta przez ówczesnych rewolucyjna teoria kopernikańska. Zwalczana była z całą bezwzględnością /łącznie z paleniem na stosie/ przez wszystkich których interesy podważała, ale obroniła się chociaż po wielu latach. Historia podobno jest dobrą nauczycielką.
I na koniec jeszcze mała dygresja. Wszyscy w mniej lub większym stopniu uczyliśmy się matematyki. Wszyscy możemy się zgodzić z tym że jedynie co nie kłamie to liczby oraz jeżeli dowodzimy jakąś tezę i jedno z założeń jest fałszywe to cała teza jest fałszywa.
Wydawało mi się w swojej naiwności, że ostatni komentarz na temat bzdur powielanych w sprawie katastrofy smoleńskiej załatwi sprawę jednak po ilości wpisów czy to na portalach społecznościowych czy to na samym blogu wychodzi, że widocznie nie powiedziałem tego wyraźnie mocno.
Będąc kilkadziesiąt lat temu na studiach technicznych jeden z ówczesnych doktorów wpoił mi podstawową zasadę nauki:
udokumentowana teoria naukowa jest prawdziwa do momentu aż nie obalimy jej empirycznie lub nie stworzymy nowej naukowej teorii obalającej poprzednią.
Koniec kropka. Czy nam się teoria podoba czy nie póki jest nie obalona jest obowiązująca. Aktualne dywagacje, komentarze i szyderstwa przez ludzi nie związanych z nauką są nic nie warte, a propagatorom takich opinii wystawiają jak najgorsze świadectwo. Może wszelkiego rodzaju "fachowcy", "dziennikarze", politycy, celebryci i wszelkiej maści pożyteczni idioci wezmą to do siebie i zrozumieją że narażają się na śmieszność oraz zajmują się czystą propagandą i manipulacją. Polityka i propaganda nie mają nic wspólnego z naukowym wyjaśnieniem prawdy nie zaklinajmy rzeczywistości.
Przychodzi mi to na myśl historia jak została przyjęta przez ówczesnych rewolucyjna teoria kopernikańska. Zwalczana była z całą bezwzględnością /łącznie z paleniem na stosie/ przez wszystkich których interesy podważała, ale obroniła się chociaż po wielu latach. Historia podobno jest dobrą nauczycielką.
I na koniec jeszcze mała dygresja. Wszyscy w mniej lub większym stopniu uczyliśmy się matematyki. Wszyscy możemy się zgodzić z tym że jedynie co nie kłamie to liczby oraz jeżeli dowodzimy jakąś tezę i jedno z założeń jest fałszywe to cała teza jest fałszywa.
piątek, 25 października 2013
Jak długo o Smoleńsku można opowiadać bzdury?
Mo-Tka, Warszawa, 25.10.13
W mediach nic innego jak brzoza, puszki, parówki, głupoty i to wypowiadane przez takich fachowców jak dziennikarze, politycy lub celebryci.
Czysta propaganda, bicie piany, robienie ludziom wody z mózgu a zero fachowych odpowiedzi. Robienie farsy z największej tragedii w naszej historii zakrawa na skandal lub wyraźne zlecenie, bo nie daje się takie postępowanie wyjaśnić w inny sposób.
Jeżeli tyle głupot jest w opiniach uczonych to nic prostszego jak je w sposób naukowy obalić.
Jest to jak rozwiązanie zadania z matematyki - mamy dane wejściowe, metodę i wynik. Cała klasa rozwiązuje zadanie i większość ma poprawne wyniki, tylko nieuki mają problem TWIERDZĄC, ŻE ZADANIE JEST BEZ SENSU BO ZA TRUDNE.
Możemy dyskutować o danych wejściowych, stosować różne metody i skomentować wyniki. Proste jak konstrukcja cepa.
Można to zrobić rzetelnie, spokojnie i uczciwie kładąc karty na stół. W takich sprawach nie ma miejsca na inwektywy, szyderstwa a tym bardziej obelgi.
Są fakty, dowody, badania i ich porównania. Wtedy można dyskutować co jeszcze należałoby zbadać i w jaki sposób.
Ale jednej ze stron to jakoś nie odpowiada więc niech odpowie DLACZEGO???
W mediach nic innego jak brzoza, puszki, parówki, głupoty i to wypowiadane przez takich fachowców jak dziennikarze, politycy lub celebryci.
Czysta propaganda, bicie piany, robienie ludziom wody z mózgu a zero fachowych odpowiedzi. Robienie farsy z największej tragedii w naszej historii zakrawa na skandal lub wyraźne zlecenie, bo nie daje się takie postępowanie wyjaśnić w inny sposób.
Jeżeli tyle głupot jest w opiniach uczonych to nic prostszego jak je w sposób naukowy obalić.
Jest to jak rozwiązanie zadania z matematyki - mamy dane wejściowe, metodę i wynik. Cała klasa rozwiązuje zadanie i większość ma poprawne wyniki, tylko nieuki mają problem TWIERDZĄC, ŻE ZADANIE JEST BEZ SENSU BO ZA TRUDNE.
Możemy dyskutować o danych wejściowych, stosować różne metody i skomentować wyniki. Proste jak konstrukcja cepa.
Można to zrobić rzetelnie, spokojnie i uczciwie kładąc karty na stół. W takich sprawach nie ma miejsca na inwektywy, szyderstwa a tym bardziej obelgi.
Są fakty, dowody, badania i ich porównania. Wtedy można dyskutować co jeszcze należałoby zbadać i w jaki sposób.
Ale jednej ze stron to jakoś nie odpowiada więc niech odpowie DLACZEGO???
Subskrybuj:
Posty (Atom)