Dzisiaj parę uwag o problemach z wyższej półki.
W mediach rozpętała się burzliwa dyskusja o finansach partyjnych. To jest zwykłe bicie piany.
Od wielu lat mam problem, że partie są finansowane z budżetu / moich pieniędzy/. Na większość nie dałbym złamanego grosza. A tak jestem świadkiem za moje pieniądze obłąkanych wyskoków szalonych kombinatorów.
Generalnie partia powinna finansować się ze składek swoich członków.
Jeżeli nie unikniemy finansowania partii z naszych podatków to zróbmy to możliwie sprawiedliwie. Ewentualnie każdy z sympatyków danej partii powinien móc z podatków przekazać część na swojego faworyta.
Tak finansowane są fundacje i jest ok, dlaczego nie partie.
Bo tu jest jeden haczyk. Po szumnych obietnicach i wygraniu wyborów patria otrzymałaby sporo pieniędzy co wydaje się logiczne. Ale po wyjściu na jaw braku pokrycia w obietnicach w następnym roku miałaby pustą kasę. I tego się boją wszelkiej maści magicy od żerowania na ludzkich emocjach.
Ponadto tego typu mechanizm pozwoliłby radykalnie odblokować zabetonowaną scenę polityczną, zwiększyć zaangażowanie Polaków w wybory a polityków zmusić do efektywnej pracy i odpowiedzialności za słowa.
Ciekawy jestem jakie jest Twoje zdanie?
Mo-Tki to po prostu "MOje notaTKI" - przemyślenia, wnioski, komentarze zwykłego Polaka, szarego obywatela.
czwartek, 13 czerwca 2013
środa, 12 czerwca 2013
114 mln zł/ dobę
Jakoś ostatnio nasi magicy od gospodarki nic nie mówią o długach których narobili i ROBIĄ DALEJ.
Tzw. licznik Balcerowicza pokazuje wzrost długu o około 3,00 zł/ dobę na obywatela co daje około 114 mln zł/dobę !!! Czyli krótko mówiąc ponad 1 mld $ miesięcznie.
Zadłużenie Gierka /spłacaliśmy ponad 30lat/ to w porównaniu z dzisiejszą rzeczywistością pikuś.
A to nie jest całe nasze zadłużenie.
Najprawdopodobniej czeka nas kolejna faza podniesienia haraczu dla rządzącej mafii - ale to nic nie da.
Jeden z wybitnych ekonomistów twierdzi, że podniesienie obciążeń podatkowych o 1% powoduje wzrost szarej strefy o 3%. Wypadałoby się z nim zgodzić bo do jakiego stopnia można dawać się okradać.
Główny nadzorca powiedział że spodziewa się w przyszłym roku wzrostu PKB o 2,5%
Albo kolejna bajka. albo prawda ale już nie za jego kadencji.
OBY.
Tzw. licznik Balcerowicza pokazuje wzrost długu o około 3,00 zł/ dobę na obywatela co daje około 114 mln zł/dobę !!! Czyli krótko mówiąc ponad 1 mld $ miesięcznie.
Zadłużenie Gierka /spłacaliśmy ponad 30lat/ to w porównaniu z dzisiejszą rzeczywistością pikuś.
A to nie jest całe nasze zadłużenie.
Najprawdopodobniej czeka nas kolejna faza podniesienia haraczu dla rządzącej mafii - ale to nic nie da.
Jeden z wybitnych ekonomistów twierdzi, że podniesienie obciążeń podatkowych o 1% powoduje wzrost szarej strefy o 3%. Wypadałoby się z nim zgodzić bo do jakiego stopnia można dawać się okradać.
Główny nadzorca powiedział że spodziewa się w przyszłym roku wzrostu PKB o 2,5%
Albo kolejna bajka. albo prawda ale już nie za jego kadencji.
OBY.
wtorek, 11 czerwca 2013
PRZYGOTOWANIE DO KAMPANII
Przy takim zadłużeniu to nie robi już wielkiej różnicy.
O tanim państwie zapomnieliśmy już dawno, jak tylko PO dorwała się do koryta.
poniedziałek, 10 czerwca 2013
JESZCZE TYLKO POSTAWIĆ POMNIK
To jest chyba już szczyt bezczelności.
Banda lewackich homoterrorystów ma pretensje do prezydentów Polski i Warszawy /bez względu co o nich sądzimy/ o to że nie chcą objąć patronatu nad demoralizującą imprezą jaka ma byś w Warszawie - marsz pederastów, lesbijek i całej reszty dewiantów.
Konstytucja mówi, że sprawy wyznaniowe,obyczajowe i sympatie polityczne są tematami prywatnymi.
Nie wiem czy propagowanie dewiacyjnych skłonności nie przekracza granic tolerancji? Co z demoralizacją dzieci / to może im zwichnąć psychikę/, obrazą moralności i brakiem poszanowania podstawowych zasad i norm współżycia społecznego?
Za chwilę będą żądać zalegalizowania pedofilii, nekrofilii i całej masy dodatkowych zboczeń.
Tolerancja / bo nikt ich u nas nie dyskryminuje/ a bezgraniczna propaganda to chyba dwie różne sprawy?
Może jeszcze rozpoczną kampanię na rzecz postawienia w centrum stolicy pomnika dyskryminowanego
pederasty?
Chyba wolałbym aby rodzice tych oszołomów swego czasu byli homoseksualistami.
Banda lewackich homoterrorystów ma pretensje do prezydentów Polski i Warszawy /bez względu co o nich sądzimy/ o to że nie chcą objąć patronatu nad demoralizującą imprezą jaka ma byś w Warszawie - marsz pederastów, lesbijek i całej reszty dewiantów.
Konstytucja mówi, że sprawy wyznaniowe,obyczajowe i sympatie polityczne są tematami prywatnymi.
Nie wiem czy propagowanie dewiacyjnych skłonności nie przekracza granic tolerancji? Co z demoralizacją dzieci / to może im zwichnąć psychikę/, obrazą moralności i brakiem poszanowania podstawowych zasad i norm współżycia społecznego?
Za chwilę będą żądać zalegalizowania pedofilii, nekrofilii i całej masy dodatkowych zboczeń.
Tolerancja / bo nikt ich u nas nie dyskryminuje/ a bezgraniczna propaganda to chyba dwie różne sprawy?
Może jeszcze rozpoczną kampanię na rzecz postawienia w centrum stolicy pomnika dyskryminowanego
pederasty?
Chyba wolałbym aby rodzice tych oszołomów swego czasu byli homoseksualistami.
SAMA NATURA MOŻE ZAŁATWIĆ PARĘ SPRAW
Ale jakoś "nasza" pani prezydent nie obfotogafowała się tym razem na placu boju po klęsce jaką wywołał wczorajszy deszcz, co prawda sam premier TEŻ nie pofatygował się na Dolny Śląsk do powodzian.
Pewnie już nawet ich pijarowcy nie wiedzą jak odpowiadać na pytania typu JAK ŻYĆ?
Subskrybuj:
Posty (Atom)