Mo-Tki

poniedziałek, 10 czerwca 2013

JESZCZE TYLKO POSTAWIĆ POMNIK

To jest chyba już szczyt bezczelności.

Banda lewackich homoterrorystów ma pretensje do prezydentów Polski i Warszawy /bez względu co o nich sądzimy/ o to że nie chcą objąć patronatu nad demoralizującą imprezą  jaka ma byś w Warszawie - marsz pederastów, lesbijek i całej reszty dewiantów.

Konstytucja mówi, że sprawy wyznaniowe,obyczajowe i sympatie polityczne są tematami prywatnymi.
Nie wiem czy propagowanie dewiacyjnych skłonności nie przekracza granic tolerancji? Co z demoralizacją dzieci / to może im zwichnąć psychikę/, obrazą moralności i brakiem poszanowania podstawowych zasad i norm  współżycia społecznego?

Za chwilę będą żądać zalegalizowania pedofilii, nekrofilii i całej masy dodatkowych zboczeń.

Tolerancja / bo nikt ich u nas nie dyskryminuje/ a bezgraniczna propaganda to chyba dwie różne sprawy?

Może jeszcze rozpoczną kampanię na rzecz postawienia w centrum stolicy pomnika dyskryminowanego 
pederasty?

Chyba wolałbym aby rodzice tych oszołomów swego czasu byli homoseksualistami.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz