ZUS zbankrutował już dawno. Reanimacja trupa nic nie da. Ostatni krok to przekazanie ZUSowi pieniędzy z OFE.
System OFE /zwykły, potężny przekręt/ jest systemem chorym. Zarabiają tam tylko zarządzający /bez względu na wyniki/ i udziałowcy czyli w większości zagraniczne banki, a my mamy jedynie obowiązek wpłacać im pieniądze.
Konieczne są radykalne reformy. Ciekawe co by powiedzieli ekonomiści na poniższą konstrukcję.
Państwowy system - następce ZUS- każdemu pracującemu gwarantowałby tzw. państwową emeryturę w wys. np 1500zł /w dzisiejszych cenach/ - wtedy jeżeli się nie mylę składka wynosiłaby około 150-200 zł miesięcznie
Dodatkowo funkcjonowałyby Towarzystwa Emerytalne gdzie dobrowolnie można byłoby odkładać na dodatkową emeryturę. Mógłby, gdyby miał ochotę, wpłacać tam pracodawca swojemu pracownikowi. Zarządzanie funduszami byłoby uzależnione od wyników finansowych. O wysokości całkowitej emerytury decydowałby pracownik i pracodawca, a jednocześnie spadłyby koszty pracy czyli zwiększyłaby się konkurencyjność naszej gospodarki i wzrosłoby zatrudnienie. Emerytury miałyby dowolną ustaloną przez nas wysokość.
Wygląda to stosunkowo logicznie.
Ekonomiści byliby w stanie wyliczyć ile ponad państwową emeryturę wyniósłby dochód emeryta gdyby odkładał mp. 100 zł miesięcznie i drugie 100 zł dopłacałby mu pracodawca.
Mnie przyszłego potencjalnego emeryta nie czeka nic dobrego.Pracować będę do śmierci /jeżeli będę miał pracę/ bo dotychczasowe rządy już parokrotnie okradły mnie z wpłacanego tam kapitału.
O wcześniejszych skokach na moją kasę już niebawem.
Nieszczęściem jest to, że nie jestem wyjątkiem i wszystkich nas to czeka.
Podziękujmy politykom.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz