Mo-Tki

piątek, 7 lutego 2014

Soczi, rosyjski XXI wiek

Mo-Tka, Warszawa, 07.02.2014

tym razem coś lżejszego ma rozpoczęcie igrzysk



czasami trzeba coś lżejszego dla relaksu
prośba o komentarz czemu ma to służyć

może znajdziemy jeszcze inne kwiatki

czwartek, 6 lutego 2014

Aneksja Gruzji przed Igrzyskami, może się uda carowi że nikt nie zareaguje?

Mo-Tka, Warszawa, 06.02.2014



Rosja przesunęła swoją granicę 11 kilometrów wgłąb terytorium Gruzji - informuje Reuters. Rosjanie tłumaczą, że to jedynie tymczasowe rozwiązanie na czas igrzysk w Soczi. NATO jednak wyraziło swój niepokój i skrytykowało działanie Rosjan.

- Zauważyliśmy przesunięcie strefy przygranicznej Rosji wgłąb Gruzji bez zgody rządu gruzińskiego. To mocno nas zaniepokoiło - powiedział szef NATO Anders Fogh Rasmussen.

To sucha informacja podana przez jeden z serwisów internetowych.

Wydźwięk jest jednak niepokojący. Putin otwierając za chwilę Igrzyska Olimpijskie postanowił zagrać na nosie całemu politycznemu światu - i co mi zrobicie?

Trochę przypomina mi to Olimpiadę w Moskwie i reakcje świata na wojnę w Afganistanie.

Dzisiaj szef NATO trochę się zaniepokoił, politycy milczą i udają że nic się nie stało. Jest to przerażające.

Krok po kroku odnawia się imperium sowieckie przy zupełnie biernej postawie cywilizowanego świata.

Za chwilę wchłonięta będzie Ukraina, a potem z pewnością krnąbni Polacy.

Rząd uważa że nic nam nie grozi bo jesteśmy bezpieczni w NATO. Kiedyś nasze bezpieczeństwo gwarantowały Francja i Anglia - wyszliśmy na tym niezbyt szczęśliwie.

O swoje musimy walczyć sami.

środa, 5 lutego 2014

Kto i po co do Brukseli

Mo-Tka, Warszawa, 05.02.2014



Rozpoczyna się prezentacja chętnych do eurokoryta.

Walka będzie straszna bo i koryto ogromne.

Jedni dostaną się w nagrodę za wierność i milczenie w odpowiednim momencie a inni w ramach banicji bo bezpieczniej dla tutejszych interesów jak są daleko.

A w zdecydowanej większości to taka prawda jak na powyższym zdjęciu, ale gawiedź przez parę miesięcy ma igrzyska.

Przykro na to patrzeć.

Rozgrywki hakowe wychodzą na jaw

Mo-Tka, Warszawa, 05.01.2014



Zaczynają wypływać coraz mocniejsze haki którymi szachują się wymagając posłuszeństwa kolejne grupy interesów.

To, że afery hazardowej nie było, może się uda zamieść aferę informatyczną, Nowaka schowano za zegarek i taśmy PSL  wyciekły to tylko przygrywka do serialu który nas czeka.

Teraz kaliber się zwiększył.
PSL robiła kampanię wyborczą za pieniądze podatnika. Co prawda "raptem" 1,8 ml zł ale za to na liderów. To już jest gruba sprawa. Normalnie winni poszliby siedzieć, partia dostałaby grzywnę po zapłaceniu której spokojnie by zbankrutowała a rząd podałby się do dymisji.

U nas jest trochę inaczej - taki dokument to zwykły argument perswazyjny i dyscyplinujący.

Pytanie nasuwa się jedno: raport wyciekł specjalnie czy przez przypadek.

Jedno jest pewne drzwi do hakowni zostały uchylone i czeka nas serial publikacji tego typu dokumentów spajających koalicję w imię polityki miłości.

A co na to ojciec red. Adam - jakie wyda polecenie mediom?

Przekleństwo: obyś żył w ciekawych czasach, spełnia się na naszych oczach.


wtorek, 4 lutego 2014

Niewinny ZUS, ale czy winnych nie ma?

Mo-Tka, Warszawa, 04.02.2014



Czy rzeczywiście ZUS jest wszystkiemu winien?

Pytanie z pozoru wydaje się absurdalne, ale chyba nie do końca.

Rząd wczoraj wykonał bezprecedensowy skok na kasę. Media zadowolone, rząd szczęśliwy, a podatnik jak zwykle nie ma nic do gadania.

Ta operacja nie ma żadnego wpływu na kondycję finansową ZUS jak był bankrutem tak jest, nasze emerytury nie wzrosną, a stopa zwrotu z naszych podatków będzie nadal mniejsza niż zysk z lokaty bankowej.

Rząd natomiast obniżył sobie o 9% dług publiczny co nadal pozwoli mu na zadłużanie Polaków. Przecież doskonale wiemy że rząd ani ten ani przyszły nie będzie spłacał tych długów, bo rząd nie ma żadnych pieniędzy. Te gigantyczne długi będziemy spłacali my, nasze dzieci, wnuki i prawnuki. Co by się nie działo, dzięki miłościwie nam panującej ekipie będziemy dziadami przez najbliższe 3-4 pokolenia.

I to jest największe osiągnięcie rządu.

Dalej, bardzo zadowoleni z siebie, będą zadłużać kraj, kręcić własne lody i mieć gębę pełną frazesów jak to troszczą się o dobro narodu. Jest to bezgraniczna bezczelność.

Wiele razy pisałem że mam dość krytyczny stosunek do OFE w kształcie jaki funkcjonował, ale to nie powód aby ich okraść z naszych pieniędzy.

A co dostaliśmy w zamian?
- brak reformy systemu emerytalnego
- bałagan w finansach publicznych
- skrajny przerost administracji - na 13-tki /relikt komunizmu/ dla urzędników wydaliśmy 5 mld zł
- coraz większe obciążenia fiskalne
- dramatyczna sytuacja demograficzna
- zapaść służby zdrowia
- ogromne bezrobocie
- postępująca emigracja zarobkowa
- coraz większy zasięg biedy i skrajnego ubóstwa
- kompletny brak zaufania do instytucji państwa - zawsze mogą zabrać kolejne nasze pieniądze

i pełne zadowolenie naszych rządzących.

Czy rzeczywiście o to nam chodziło dając im mandat na rządzenie, które de facto z rządzeniem nie ma wiele wspólnego.

I jeszcze krótki dopisek tak na gorąco, bo sytuacja jest bardzo dynamiczna:

i jak zwykle kolejny kwiatek, z OFE zabrali 153 mld zł, dług publiczny zmniejszył w tym czasie o 134 mld zł - 19 mld to rozumiem prowizja, całkiem, całkiem tylko kto ją pobrał. A to to już chyba tajne i to ściśle.

Tu już nawet brakuje słów.

poniedziałek, 3 lutego 2014

Partyjne magle ruszają - ciemny lud to kupi

Mo-Tka, 03.02.2014





Ruszył już na dobre cyrk wyborczy.

1.Kawiorowa Lewica wystawia takich fachowców jak Marczuk, Bąkiewicz, Jesień i Żurawski oraz tradycyjny beton.

2. Ruchalici jadą po Macierewiczu i Smoleńsku przy silnym wsparciu fachowców z WSI

3. Popłuczyny po ZSL tak do końca nie bardzo wiedzą w co zagrać aby nie skompromitować się zbyt mocno.

4. Partia Oszustów czeka bo nie bardzo wie czy zdecydować się na banicję niewygodnych działaczy czy na nagrodę za wierność.

5. Kaczorowcy rozgrzewają się po cichutku.

6 A pozaparlamentarne grupy nie bardzo wiedzą co robić.

Generalnie wszystko jest bez sensu, gdyż na jaw wychodzą intencje większości kandydatów - sute koryto i święty spokój, ostatecznie parę kolejnych głupot utrwalających socjalizm jak zakaz wędzenie wędlin, parę wytycznych Moskwy jak zakaz wydobycia gazu łupkowego itp.

A może by tak pomyśleć globalnie i po założeniu rozsądnej europejskiej koalicji zrobić coś pożytecznego, np. powrócić z Unią do korzeni z wolnym rynkiem, wolną konkurencją i niezależną polityką zagraniczną.

Jakoś nie widać chętnych bo głównie grają ambicje liderów i ambicyjki kandydatów na liderów.

A może podjąć śmiałą decyzję, której skuteczność można przetestować ma eurowyborach założyć koalicję PIS - Nowa Prawica - Ruch Narodowy i ewentualnie Go-Wiplerystów. Ale zadufanie w sobie działaczy i zaślepienie na własne ja najprawdopodobniej zniweczy podobny plan i wszystko zostanie po staremu. Nam za to pozostanie płacić za kolejne durne wyskoki autorytetów z Brukseli.

piątek, 31 stycznia 2014

W polityce nie ma przypadków, są znaki

Mo-Tka, Warszawa, 31.01.2014




Oglądając programy informacyjne i publicystyczne można mieć wrażenie powrotu do przeszłości. Na oczach ogłupiałej gawiedzi i ku jeszcze silniejszej indoktrynacji mamy walkę nieformalnych grup pociągających za sznurki naszej polityki.

Jakoś tak nagle, po wielu latach wypłynęła informacja, co prawda prasowa ale zawsze news, o pieniądzach przekazanych przez amerykańskie służby naszym za więzienia CIA w Polsce.

Zanim rozkręciła się dziennikarska karuzela sensacji pojawiła się wściekła nagonka na posła Macierewicza oskarżanego o śmierć polskich żołnierzy, a jednocześnie osoby powiązane z WSI coraz mocniej pojawiają się na pierwszej linii w Sejmie, u premiera i u prezydenta.

Ja rozumiem, że polityka to walka kto kogo i najlepiej za pomocą mediów by ludzie mieli permanentne igrzyska, ale to nie jest jeszcze sezon ogórkowy.

Jest jedno wytłumaczenie - dodatkowe drugie dno. Puste odgrzewanie starych kotletów ma na celu przykrycie gotujących się już nowych dań.

Kolejnych po OFE skoków na kasę, rozszerzanie się gigantycznych afer korupcyjnych, postępującą zapaścią służby zdrowia, katastrofalną sytuacją demograficzną, bezrobociem i rosnącymi długami, które funduje nam rząd.

Rusza już na ostro kampania wyborcza, która będzie wyjątkowo długa, kosztowna i bardzo ryzykowna dla każdej ze stron. Dlatego rząd angażuje najskuteczniejszych fachowców z WSI aby za żadną cenę nie pozwolić oderwać się od koryta.

A ogłupiały od tresujących go mediów tłum kupuje te głodne, serwowane mu codziennie kawałki i właśnie o to aktualnym władcą chodzi.

Czy w większości nauczymy się przed aktem wyborczym samodzielnie myśleć - jak mówi przysłowie pożyjemy zobaczymy. Tylko że zła decyzja może nas bardzo dużo kosztować i nie jestem pewien czy tamy radę to udźwignąć.