Mo-Tka, Warszawa, 06.02.2014
Rosja przesunęła swoją granicę 11 kilometrów
wgłąb terytorium Gruzji - informuje Reuters. Rosjanie tłumaczą, że to
jedynie tymczasowe rozwiązanie na czas igrzysk w Soczi. NATO jednak
wyraziło swój niepokój i skrytykowało działanie Rosjan.
- Zauważyliśmy przesunięcie strefy przygranicznej Rosji wgłąb Gruzji bez
zgody rządu gruzińskiego. To mocno nas zaniepokoiło - powiedział szef
NATO Anders Fogh Rasmussen.
To sucha informacja podana przez jeden z serwisów internetowych.
Wydźwięk jest jednak niepokojący. Putin otwierając za chwilę Igrzyska Olimpijskie postanowił zagrać na nosie całemu politycznemu światu - i co mi zrobicie?
Trochę przypomina mi to Olimpiadę w Moskwie i reakcje świata na wojnę w Afganistanie.
Dzisiaj szef NATO trochę się zaniepokoił, politycy milczą i udają że nic się nie stało. Jest to przerażające.
Krok po kroku odnawia się imperium sowieckie przy zupełnie biernej postawie cywilizowanego świata.
Za chwilę wchłonięta będzie Ukraina, a potem z pewnością krnąbni Polacy.
Rząd uważa że nic nam nie grozi bo jesteśmy bezpieczni w NATO. Kiedyś nasze bezpieczeństwo gwarantowały Francja i Anglia - wyszliśmy na tym niezbyt szczęśliwie.
O swoje musimy walczyć sami.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz