Mo-Tki

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą promocja. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą promocja. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 21 marca 2016

IX Katyński Marsz Cieni Warszawa, 03.04.2016


Ruszamy o 14:00 Muzeum Wojska Polskiego



Publikowane zdjęcia z VIII Katyńskiego Marszu Cieni

Będziesz?

niedziela, 22 lutego 2015

Frezowany Świat - cz I - oferta dla najmłodszych

W imieniu Agencji Promocyjnej Noster oraz firmy JGS pragniemy zwrócić Państwa uwagę na proponowane przez nas wyroby specjalnie przygotowane dla dzieci.
Szeroką gamę wyrobów Frezowanego Świata stanowią produkty skierowane dla najmłodszych zawarte w grupie POMALUJ  MNIE.



Są to proste wzory /najczęściej zwierząt/ wykonane w Polsce z drewnianej, biodegradowalnej płyty MDF. 



Elementy nadają się do samodzielnego malowania przez dziecko /farby, w tym plakatowe, pisaki, kredki/ rozwijając jego kreatywność i zdolność doboru kolorów. 



Tego typu zajęcia pozwalają na organizowanie konkursów dekoratorskich, wystaw prac dzieci itp.W naszej ofercie znajdują się również duże elementy dekoracyjne /maksymalne wymiary jednego elementu to 145 x 212 cm/ pozwalające na zespołowe przygotowanie dekoracji sali, świetlicy, stołówki,  szatni lub nawet gabinetu dyrektorskiego. 
Powyższa oferta jest skierowana nie tylko do przedszkoli, świetlic, fundacji zajmujących się dziećmi ale także bezpośrednio do rodziców chcących zapewnić swoim pociechom zajęcie wyzwalające inwencję twórczą u dziecka lub przy bardziej rozbudowanych wzorach wspólną zabawę.



 Nasza oferta jest sukcesywnie rozwijana, a także jesteśmy gotowi na realizację indywidualnych zamówień.
Potencjał twórczy tego typu wyrobów jest ogromny.
Zapraszamy do zapoznania się z naszym cennikiem.
W przypadku zainteresowania naszą ofertą prosimy o kontakt w celu przygotowania zamówienia i uzyskania atrakcyjnych rabatów:
mp@grupanoster.pl
info-art@jgs.pl 

Zapraszamy również na naszą stronę Agencja Promocyjna NOSTER na facebooku  licząc na Państwa sugestie i komentarze.

poniedziałek, 3 listopada 2014

Wybory 2014 inne niż zwykle i wbrew pozorom chyba ważniejsze

MoTka, 03.11.2014




Dlaczego tegoroczne wybory są tak bardzo inne od poprzednich?
Tegoroczne wybory do rad gmin takich jak Pruszków, w historii III RP to pierwsze wybory, w których obowiązują zupełnie nowe zasady wybierania radnych.
Jak było dotychczas, także podczas ostatnich wyborów do rady miasta?
Kandydaci na radnych znajdowali się na tzw. "listach" komitetów wyborczych. Listy owe tworzone były np. przez partie polityczne lub lokalne porozumienia. Radnymi mogły zostać wyłącznie osoby kandydujące z tych list, których kandydaci otrzymali łącznie w całym Pruszkowie powyżej 5% głosów. Co oznaczało to w praktyce? Wyobraźmy sobie 2 kandydatów, kandydujących z obszaru naszego obwodu głosowania, pokrywającego się mniej więcej z naszym osiedlem. Pierwszy był niezależny, kandydował samodzielnie, oddano na niego na naszym osiedlu 1000 osób. Drugi kandydował z listy partii politycznej X, na naszym osiedlu zagłosowało na niego 100 osób, dziesięciokrotnie mniej. Wszyscy kandydaci partii politycznej X zdobyli we wszystkich dzielnicach naszego miasta 3000 głosów.
Szansę na dostanie się do rady miejskiej miał wyłącznie kandydat partii politycznej X!
Stary system wyborczy preferował duże partie polityczne i lokalne porozumienia, całkowicie skreślając szansę osób niezależnych. Do Rady Miejskiej miały szansę dostać się wyłącznie osoby powiązane z lokalnymi porozumieniami, grupami interesów, partiami politycznymi itd.  
Dlatego.


Jak zaś będzie w tym roku?
Po raz pierwszy do rady miejskiej głosować będziemy w tzw. jednomandatowych okręgach wyborczych. Oznacza to po prostu, że z naszego okręgu wyborczego, czyli de facto z naszego osiedla, do Rady Miejskiej dostanie się wyłącznie ta osoba, która uzyska największą liczbę głosów, bez względu na to, czy będzie osobą niezależną, czy członkiem wielkiej partii politycznej czy lokalnego porozumienia!


Dlaczego warto iść na wybory?
Po raz pierwszy istnieje realna szansa na to, że w Radzie Miejskiej zasiądą osoby niezależne, nieuwikłane w grupy interesu, niepowiązane z lokalnymi porozumieniami politycznymi bądź partiami, tylko zwykli ludzie tacy jak Państwo. Lub jak ja.
Dlaczego ja?
Wybierając do rady miasta mnie nasz okręg wyborczy, nasze osiedle, zyska w Radzie Miasta swojego przedstawiciela nieuwikłanego w żadne lokalne czy ogólnokrajowe układy, grupy interesu. Co za tym idzie, na mój głos w radzie miasta nie będzie miała wpływu zależność od żadnego ugrupowania politycznego. Wszyscy moi kontrkandydaci są częścią bądź partii politycznych bądź grupy ludzi z grubsza rzecz biorąc, od lat trzymającej w swoich rękach władzę w mieście.


Czym chciałbym się zająć – przede wszystkim – jako radny?
Istotą demokracji jest to, że każda grupa, np. mieszkańcy osiedla powinni mieć swój udział i reprezentację we wspólnocie. Mogą być oczywiście wspólne cele i ideały, zrozumienie dla potrzeb innych. Dlatego chętnie poprę każdą inicjatywę w mojej ocenie słuszną dla dobra miasta, taką jak polepszenie komunikacji czy niezbędne inwestycje infrastrukturalne.
Nie będę ukrywał jednak, że z oczywistych powodów (mieszkam tu!) chciałbym osiągnąć coś dla naszego osiedla. W szczególności zaś:
  • darmowe parkowanie dla mieszkańców, a płatne dla petentów instytucji (np. Starostwa) – zapewne części z Państwa zdarzyło się kiedyś nie móc zaparkować pod własnym blokiem, bo akurat ktoś „przyjezdny” zajmował miejsce...
  • oświetlenie ciemnych zaułków między blokami – wydaje mi się to o wiele bardziej potrzebne niż kolejna fontanna...
  • wprowadzeniem patroli prewencyjnych policji bądź straży miejskiej – nie macie Państwo czasem dość pijackich burd na naszym osiedlu nocami...?


Drodzy Sąsiedzi, niezrzeszeni w partiach politycznych, niezwiązani z lokalnymi grupami interesu, Wyborcy z naszego osiedla – okręgu wyborczego! Nikt z Was - poza mną - nie zdecydował się startować w wyborach do Rady Miejskiej. Wobec tego, jeżeli bliskie są Wam sprawy wspomniane powyżej – proszę,
oddajcie na mnie swój głos.
Nie mogę obiecać, że uda mi się zrealizować powyższe postulaty, bo Rada Miejska liczy 23 członków. Mogę jednak obiecać, że będę się starał, ponieważ sam dla siebie i swojej rodziny chciałbym ich realizacji.


Z wyrazami szacunku,
Piotr  Kamiński
Okręg nr 18, lista 29
PRUSZKÓW
KWW Piotr Kamiński

wtorek, 21 października 2014

Wybory 2014





Szanowni Państwo, Drodzy Sąsiedzi!




Nazywam się Piotr Kamiński i od wielu lat mieszkam w bloku na terenie naszego okręgu wyborczego nr 18 w Pruszkowie (ograniczonego ulicami Chopina, Wojska Polskiego, Niepodległości, Kubusia Puchatka). Mogą mnie tu Państwo spotkać o różnych porach każdego dnia.

Mam 42 lata, rodzinę, a mój zawód to licencjonowany pośrednik nieruchomości.

Jako JEDYNY kandydat z naszego okręgu nie jestem i nigdy nie byłem związany z żadną partą polityczną ani innym ugrupowaniem dążącym do władzy lub ją sprawującym.

Nie chcę uprawiać ani wielkiej ani małej polityki.

Kandyduję do Rady Miasta po raz pierwszy, korzystając ze zmiany prawa wyborczego, która wreszcie daje szansę na wprowadzenie do samorządu osób z nikim niepowiązanych, takich jak ja. Proszę pamiętać, że z każdego okręgu wyborczego może być wybrany tylko jeden kandydat.

Jako radny – jeśli zechcą Państwo na mnie głosować – zajmę się przede wszystkim Państwa oczekiwaniami dotyczącymi naszego okręgu i całego miasta, np:

- darmowym parkowaniem dla mieszkańców, a odpłatnym dla petentów instytucji (np. Starostwa)
- oświetleniem ciemnych zaułków między blokami

- wprowadzeniem patroli prewencyjnych policji i straży miejskiej – dość pijackich burd i wandalizmu w miejscach publicznych!

- problemami zgłaszanymi przez Państwa.


W sprawach całego Pruszkowa poprę tylko uczciwe inicjatywy, usprawniające życie mieszkańcom, a nie lokalnym grupom interesu, a wcześniej zapytam Państwa o opinię.

Zawsze będę dostępny i otwarty na rozmowę. Dobrze znam problemy zwykłych ludzi, a zwłaszcza:

- osób starszych, chorych, potrzebujących pomocy i opieki
- młodych i zapracowanych

Udało mi się we współpracy z lokatorami doprowadzić wreszcie do remontu bloku przy ulicy Kubusia Puchatka 16, będziemy walczyć o załatwienie innych naszych spraw.


Jeśli zechcą Państwo mieć swojego radnego chętnego do pracy i służby i zawsze gotowego Państwa wysłuchać, bardzo proszę o:
- pójście na wybory
- zagłosowanie na mnie LISTA 29

Gwarantuję, że stworzę nową formę sprawowania mandatu radnego!

Czas, żeby w sprawach społecznych liczyło się po prostu
- człowieczeństwo
- sąsiedzkie wsparcie
- zrozumienie


Z wyrazami szacunku

Piotr Kamiński





KWW PIOTR KAMIŃSKI

niedziela, 12 października 2014

Wspomnienia z wakacji - Mazury, Zełwągi

MoTka, Warszawa, 04.10.2014

Ze względu na brak czasu w tym roku krótki urlop postanowiliśmy spędzić z żoną w Polsce.
Padł pomysł  - Mazury.

Wiek ma swoje prawa i jazda pod namiot już nam niezbyt odpowiada więc potrzebny był jakiś pensjonat.
Idąc za namową znajomych i posiłkując się internetem naszym celem stał się pensjonat "GOŚCINIEC POD GWIAZDAMI"  w miejscowości lub raczej wsi ZEŁWĄGI.
Jadąc z Warszawy jest to 5 km za Mikołajkami.



Zaoferowano nam do dyspozycji przestronny pokój z własną łazienką, w którym spokojnie mogły zamieszkać 4 osoby i śniadanie w cenie. Istniała również możliwość pełnego wyżywienia. Jak na sezon wakacyjny ceny wydawały się dosyć atrakcyjne: nocleg ze śniadaniem 50,00zł i dodatkowo obiad z kolacją 25,00zł.



Po przyjeździe i rozpakowaniu się w pokoju poczuliśmy atmosferę zupełnie swojską tak jakbyśmy przyjechali do starych znajomych. Drobne niedogodności jak np. niesprawny telewizor zostały usunięte z ciągu 5 min - i dostaliśmy nawet większy telewizor.

Do wyżywienia nie można się przyczepić. Na śniadaniu / szwedzki stół/ każdy znajdzie coś dla siebie, a na życzenie nawet może zamówić  indywidualnie smażoną  jajecznicę.Ale nic nie przebije domowych ciast, czasami pieczonych nawet na zamówienie.



Pensjonat posiada własną łąkę z bezpośrednim zejściem do jeziora i pomostem dla wędkarzy lub amatorów kąpieli słonecznych. Jest także miejscem gdzie można  podziwiać tradycyjne mazurskie zachody słońca /a czasami również wschody/. Co jest równie ważne: spokojnie można przyjechać tu z własnymi zwierzakami.



Nie wszystko jest jednak idealne. W "GOŚCIŃCU POD  GWIAZDAMI" można wypożyczyć rowery, przy kiepskiej pogodzie zagrać w bilard lub ping ponga ale brak sprzętu pływającego po jeziorze, które jest objęte strefą ciszy. Urzędnicy za dzień łowienia ryb, a są i to spore okazy, liczą sobie 30zł dziennie co skutecznie odstrasza amatorów wędkowania.

Z ciekawostek: pierwsze informacje o wsi ZEŁWĄGI pochodzą już z 1540r i co jest wyjątkowe była tu jedna z nielicznych na ziemiach polskich osada mormonów. Przykro tylko że resztki historycznego cmentarza są w bardzo opłakanym stanie.

Podsumowując przyjechać na parę dni faktycznie warto i nie jest to artykuł promocyjny lub sponsorowany, a jedynie odruch podziękowania gospodarzom i wdzięczności za miło spędzony czas.


piątek, 19 września 2014

Spalona impreza - kolejny sukces Tuska

MoTka, Warszawa, 19.09.2014






Jesteśmy w trakcie największej imprezy sportowej od lat odbywającej się w Polsce -MISTRZOSTWA ŚWIATA W SIATKÓWCE MĘŻCZYZN.
Potrafimy dobrze taką imprezę zorganizować i mamy jak wszyscy twierdzą najlepszych kibiców na świecie.
Dla promocji i marketingu trudno sobie wyobrazić lepszą okazję.

Jednak i to potrafimy zmarnować. Na wniosek rządu i jeszcze miłościwie nam panującego pierwszego emigranta tuż przed mistrzostwami został wycofany główny sponsor - spółka skarbu państwa ORLEN. Jak donoszą oficjalne media sprawa rozbiła się o 15mln zł. To mniej więcej tyle ile ZUS w tym roku ma zamiar wydać na nowe limuzyny plus suma przeznaczona na dofinansowanie koncertu podstarzałej gwiazdy na Stadionie Narodowym.



ORLEN prowadzący swoje interesy w Europie stracił doskonałą okazję do reklamy i promocji tym bardziej że Niemcy weszli do fazy medalowej mistrzostw.

My dostaliśmy zakodowany  przez POLSAT przekaz telewizyjny co też nie świadczy o sprawności marketingowej tej stacji.

Ja będąc od lat wiernym kibicem siatkówki oraz zdecydowana większość moich znajomych nie wykupiła dostępu do sygnału i to nie ze względów finansowych /chociaż to też jest ważne/ ale dla zasady.

Dzięki temu nie kupiliśmy dodatkowego piwa, chipsów orzeszków i innych atrybutów domowego kibica oraz nie obejrzeliśmy nadawanych w czasie meczy reklam co jest niewątpliwie w skali kraju wymierną stratą dla producentów i reklamodawców.

Nie ma się co dziwić, że "najlepszy premier w historii Polski" został entuzjastycznie przywitany gwizdami na meczu.



Kolejnym sukcesem Tuska jest spalenie takiego samograja jak Mistrzostwa Świata w Polsce.
My kibice serdecznie mu dziękujemy!!!!!