MoTka, Warszawa, 17.02.2014
Nieprawdopodobny sukces jaki odnieśli nasi sportowcy na Igrzyskach w Soczi, za który gorąco im dziękujemy, zostaje przykrywany bezczelnym, cynicznym i ordynarnym lansem zdesperowanego PDT. Oczywiście przy wydatnej pomocy zawsze usłużnych mediów gównego nurtu.
PDT miał bardzo pracowity koniec tygodnia:
1. Komentował skoki naszego mistrza
2. Obiecał budowę krytego toru łyżwiarskiego, mimo że mógł to zrobić 4 lata temu po sukcesie naszych panczenistek, a jedyne co zrobił w tym czasie to obciął finansowanie na przygotowania olimpijskie. Mistrz olimpijski sam zbierał pieniądze na treningi.
3. Był obecny na pogrzebie córki naszego wybitnego sztangisty mimo że do tego tragicznego zdarzenia aktywnie przyłożył rękę doprowadzając do kompletnej zapaści w służbie zdrowia.
Szkoda że już nie zdążył być przy odbieraniu porodu, nie sprawdzał stanu technicznego autokarów wiozących dzieci na ferie i nie otworzył nowej linii produkcji granulatu paszowego dla psów.
W międzyczasie usilnie zabiega o spotkanie z prezesem Kaszyńskim aby mu wytłumaczyć że zmiany w Polsce są niemożliwe.
Na temat debaty o reformie państwa można by porozmawiać po podsumowaniu osiągnięć aktualnej władzy w porównaniu z obietnicami przedstawionymi w przemówieniu PDT z 2007r.
Desperacja PDT jest widoczna gołym okiem, tonący chwyta się brzytwy ale propaganda i pijar już nie dają rady i wychodzi z tego groteska.
Na szczęście nie da się sprofanować niebywałych, historycznych osiągnięć naszych sportowców osiągniętych nie dzięki pomocy państwa a mimo szkodliwej działalności rządzących polityków.
Czterokrotne granie Mazurka Dąbrowskiego w Rosji bezcenne i za to chwała naszym MISTRZOM.
Mo-Tki to po prostu "MOje notaTKI" - przemyślenia, wnioski, komentarze zwykłego Polaka, szarego obywatela.
poniedziałek, 17 lutego 2014
piątek, 14 lutego 2014
Lekarstwo na stres
MoTka, Warszawa, 14.02.2014
Samo życie jest stresogenne, polityka wywołuje podwójny stres a polityka PDT to podwójny stres do kwadratu.
Bohaterska walka z problemami, które sami sobie stworzyli nie przynosi oczekiwanych skutków.
Długi rosną
Rekonstrukcja rządu nic nie dała
Sondaże coraz słabsze.
Demografia spadła dramatycznie.
Służby zdrowia prawie nie ma.
Emigracja rośnie.
Ostatnio dodatkowo wrzucono szefów NFZ, UOKiK i Generalnej Dyrekcji Budowy Dróg i Autostrad. Jeżeli było tak dobrze to dlaczego jest tak źle.
Ma to chyba drugie dno. Chodzi o walkę z korupcją.
Nie, nie o zwalczanie korupcji tylko o jej przykrycie za wszelką cenę. Cel jest bardzo prosty: jeżeli przykryjemy korupcję, to nie ma afer, jak nie ma afer to nie ma procesów, a tym bardziej wyroków. A WTEDY NIE TRZEBA BĘDZIE ODDAWAĆ SKRĘCONEJ KASY.
I o to wszystkim umoczonym chodzi.
Dlatego najważniejsze jest czy gen Jaruzelski będzie się rozwodził i co zrobi Trynkiewicz. oraz aby wdrożyć kolejną unijną, bardzo cenną dyrektywę aby zwierzęta hodowlane miały zabawki i słuchały muzyki.
Jakoś ten stres trzeba rozładować. Piłka też jest dobra, bo działa od kilku lat
Samo życie jest stresogenne, polityka wywołuje podwójny stres a polityka PDT to podwójny stres do kwadratu.
Bohaterska walka z problemami, które sami sobie stworzyli nie przynosi oczekiwanych skutków.
Długi rosną
Rekonstrukcja rządu nic nie dała
Sondaże coraz słabsze.
Demografia spadła dramatycznie.
Służby zdrowia prawie nie ma.
Emigracja rośnie.
Ostatnio dodatkowo wrzucono szefów NFZ, UOKiK i Generalnej Dyrekcji Budowy Dróg i Autostrad. Jeżeli było tak dobrze to dlaczego jest tak źle.
Ma to chyba drugie dno. Chodzi o walkę z korupcją.
Nie, nie o zwalczanie korupcji tylko o jej przykrycie za wszelką cenę. Cel jest bardzo prosty: jeżeli przykryjemy korupcję, to nie ma afer, jak nie ma afer to nie ma procesów, a tym bardziej wyroków. A WTEDY NIE TRZEBA BĘDZIE ODDAWAĆ SKRĘCONEJ KASY.
I o to wszystkim umoczonym chodzi.
Dlatego najważniejsze jest czy gen Jaruzelski będzie się rozwodził i co zrobi Trynkiewicz. oraz aby wdrożyć kolejną unijną, bardzo cenną dyrektywę aby zwierzęta hodowlane miały zabawki i słuchały muzyki.
Jakoś ten stres trzeba rozładować. Piłka też jest dobra, bo działa od kilku lat
czwartek, 13 lutego 2014
Zwijająca się gospodarka
MoTka, Warszawa, 13.02.2014
Nasze osiągnięcia:
1. kolejne 500 tys Polaków wyjechało w 2013 roku z Polski do pracy aby przeżyć
2. galopujące bezrobocie
3. zapaść służby zdrowia
4. coraz wyższe podatki
5. bankructwo systemu emerytaknego
6. tragedia demograficzna
7. absurdalne poczynania sądów
8. rak korupcji
9. postępująca cenzura
10. poszerzający się zakres biedy
To wszystko w kraju w którym nie ma i nie było kryzysu, jest zieloną wyspą w Europie i rządzonym przez światłą, liberalną gospodarczo ekipę szczycącą się najwyższymi standardami demokratycznymi.
Coś mi tu nie pasuje i zastanawiam się co?
Czerpiąc informacje z prorządowych mediów i przyglądając się otaczającej mnie rzeczywistości zastanawiam się czy nie żyję w Matrixie.
Chyba powstało coś co można nazwać prawdą alternatywną.
Czy tego nam potrzeba, dlaczego nie może być normalnie?
Nasze osiągnięcia:
1. kolejne 500 tys Polaków wyjechało w 2013 roku z Polski do pracy aby przeżyć
2. galopujące bezrobocie
3. zapaść służby zdrowia
4. coraz wyższe podatki
5. bankructwo systemu emerytaknego
6. tragedia demograficzna
7. absurdalne poczynania sądów
8. rak korupcji
9. postępująca cenzura
10. poszerzający się zakres biedy
To wszystko w kraju w którym nie ma i nie było kryzysu, jest zieloną wyspą w Europie i rządzonym przez światłą, liberalną gospodarczo ekipę szczycącą się najwyższymi standardami demokratycznymi.
Coś mi tu nie pasuje i zastanawiam się co?
Czerpiąc informacje z prorządowych mediów i przyglądając się otaczającej mnie rzeczywistości zastanawiam się czy nie żyję w Matrixie.
Chyba powstało coś co można nazwać prawdą alternatywną.
Czy tego nam potrzeba, dlaczego nie może być normalnie?
środa, 12 lutego 2014
ZUS - czy możemy przerwać tę spiralę obłędu?
MoTka, Warszawa, 12.02.2014
Warto może pociągnąć jeszcze dwa wątki związane z naszym ciemiężycielem:
1, ZUS domaga się prawie 80 mln zł rocznie na same pensje dla nowych urzędników, których będzie musiał zatrudnić z powodu reformy emerytalnej. W Zakładzie pracę za publiczne pieniądze znajdzie 1,5 tys. osób. Ale wydatki ZUS-u mogą być znacznie większe.
2. Dostałem dosyć logiczne wyliczenie i zastanawiam się kto nas oszukuje GUS czy politycy?
Publikuję całość:
Ryszard Bromek udostępnił zdjęcie użytkownika Agencja NOSTER.
12 minut(y) temu
Mały przedruk ciekawego wyliczenia - godny przeczytania, miłej lektury:))
chcecie prawdy /przedruk/ to ja macie tu -NIE LENIĆ SIĘ I UWAŻNIE PRZECZYTAĆ !!! Gdzie są pieniądze ze składek emerytalnych? Trochę dużo czytania, ale to są fakty! Warto czasem myśleć samodzielnie. Rządowe statystyki mówią, że średnia pensja w Polsce to ok. 3600.
To znaczy NIE LENIĆ SIĘ -UWAŻNIE PRZECZYTAĆ, że średnie składki emerytalne to 703,08 zł miesięcznie - procent składki emerytalnej do ZUS jest stały, określony ustawowo. Liczba pracujących na koniec II kw. 2011 to 16,163 mln.
Możecie te dane sami zweryfikować przeglądając oficjalne strony rządowe, sięgając do oficjalnych statystyk GUS. Miłej zabawy. Ale co z tego wynika?? BARDZO WIELE, a właściwie BARDZO DUŻO. Dużo czego?? PIENIĘDZY, oczywiście. Pomnóżcie urzędową i oficjalną liczbę zatrudnionych i oficjalną i bardzo urzędową średnią składkę emerytalną do ZUS.
Powinno Wam wyjść miesięcznie 11 375 519 400 zł, czyli ponad jedenaście miliardów trzysta siedemdziesiąt pięć milionów. To gigantyczne pieniądze, a jest to tylko składka emerytalna. Bawmy się dalej: pomnóżcie to razy 12 miesięcy, a wyjdzie na to, że w skali roku jest to 136 506 232 800 zł. Kończą się Wam okienka w kalkulatorze? Mnie też.
Zatem powiem, że jest to słownie ponad 136 miliardów 506 milionów zł w roku. Mamy w Polsce około 5 mln emerytów, dokładnie - w marcu 2011 było ich 4,979 mln. To znowu wg. oficjalnych, rządowych i jedynie słusznych i poprawnych statystyk. Rencistów nie liczę, bo już na pewno nie zmieszczą mi się w kalkulatorze, a poza tym - na nich jest OSOBNA składka!!!. Wychodzi mi zatem na to, że rocznie jest to średnio 27301 zł na emeryta, czyli miesięczna emerytura średnio powinna wynosić 2275,00 zł.
Tymczasem średnia emerytura - znowu wg rządowych, oficjalnych i jedynie słusznych i poprawnych statystyk wynosiła w tymże marcu 2011 zaledwie 1721,00 zł. Czyli o 554 mniej niż wynika ze składek wyliczonych na podstawie danych statystycznych rządu RP, GUS, ZUS, KRUS i każdy inny SRUS. Jak policzycie dalej, to wyjdzie Wam NADWYŻKA rzędu 32% w stosunku do wydatków na emerytury (czyli średnio ZUS jest na plusie około 2,5 miliarda zł miesięcznie, czyli 30 miliardów rocznie!!!).
Tymczasem, rząd ubolewa, że budżet dopłaca ponoć do emerytur dziesiątki miliardów rocznie. Jesteście zdumieni?? To przeliczcie jeszcze raz. Też liczyłem, bo nie wierzyłem. Wniosek jest taki: ktoś z trójki: GUS, ZUS, Rząd RP łże. ŁŻE W BEZCZELNY SPOSÓB. Gorzej: dopuszczam możliwość, że łże więcej niż jeden, a nawet że łżą wszystkie wymienione instytucje. Taki jest mój wniosek. Ale jest też PYTANIE: co dzieje się z nadwyżką??? I takie są wnioski wynikające z oficjalnych danych statystycznych. Chyba, że Rostowski przesłał sfałszowane dane do GUS, wszak to, używając eufemizmu, mistrz kreatywnej księgowości. Załóżmy jednak, że dane oficjalne są prawdziwe, a więc wnioski zeń wynikające także. Proszę sobie wyobrazić, jaka gigantyczna nadwyżka powstanie przy wydłużeniu czasu pracy potrzebnego do osiągnięcia wieku emerytalnego. Oczywiście, pracy tej i tak nie ma, a bezrobocie zamiast maleć wciąż rośnie, co również potwierdzają dane oficjalne. Na co ma pójść taka nadwyżka?? Na zrzutkę na Greków?? Włochów?? By żyło im się jeszcze lepiej?? Gdzie jest kasa!!! Jeśli tak jak ja, jesteś przeciw kłamstwom rządzących, to proszę skopiuj to na inne fora, aby jak najwięcej osób mogło to przeczytać, zanim zostanie usunięte.
Warto może pociągnąć jeszcze dwa wątki związane z naszym ciemiężycielem:
1, ZUS domaga się prawie 80 mln zł rocznie na same pensje dla nowych urzędników, których będzie musiał zatrudnić z powodu reformy emerytalnej. W Zakładzie pracę za publiczne pieniądze znajdzie 1,5 tys. osób. Ale wydatki ZUS-u mogą być znacznie większe.
2. Dostałem dosyć logiczne wyliczenie i zastanawiam się kto nas oszukuje GUS czy politycy?
Publikuję całość:
Ryszard Bromek udostępnił zdjęcie użytkownika Agencja NOSTER.
12 minut(y) temu
Mały przedruk ciekawego wyliczenia - godny przeczytania, miłej lektury:))
chcecie prawdy /przedruk/ to ja macie tu -NIE LENIĆ SIĘ I UWAŻNIE PRZECZYTAĆ !!! Gdzie są pieniądze ze składek emerytalnych? Trochę dużo czytania, ale to są fakty! Warto czasem myśleć samodzielnie. Rządowe statystyki mówią, że średnia pensja w Polsce to ok. 3600.
To znaczy NIE LENIĆ SIĘ -UWAŻNIE PRZECZYTAĆ, że średnie składki emerytalne to 703,08 zł miesięcznie - procent składki emerytalnej do ZUS jest stały, określony ustawowo. Liczba pracujących na koniec II kw. 2011 to 16,163 mln.
Możecie te dane sami zweryfikować przeglądając oficjalne strony rządowe, sięgając do oficjalnych statystyk GUS. Miłej zabawy. Ale co z tego wynika?? BARDZO WIELE, a właściwie BARDZO DUŻO. Dużo czego?? PIENIĘDZY, oczywiście. Pomnóżcie urzędową i oficjalną liczbę zatrudnionych i oficjalną i bardzo urzędową średnią składkę emerytalną do ZUS.
Powinno Wam wyjść miesięcznie 11 375 519 400 zł, czyli ponad jedenaście miliardów trzysta siedemdziesiąt pięć milionów. To gigantyczne pieniądze, a jest to tylko składka emerytalna. Bawmy się dalej: pomnóżcie to razy 12 miesięcy, a wyjdzie na to, że w skali roku jest to 136 506 232 800 zł. Kończą się Wam okienka w kalkulatorze? Mnie też.
Zatem powiem, że jest to słownie ponad 136 miliardów 506 milionów zł w roku. Mamy w Polsce około 5 mln emerytów, dokładnie - w marcu 2011 było ich 4,979 mln. To znowu wg. oficjalnych, rządowych i jedynie słusznych i poprawnych statystyk. Rencistów nie liczę, bo już na pewno nie zmieszczą mi się w kalkulatorze, a poza tym - na nich jest OSOBNA składka!!!. Wychodzi mi zatem na to, że rocznie jest to średnio 27301 zł na emeryta, czyli miesięczna emerytura średnio powinna wynosić 2275,00 zł.
Tymczasem średnia emerytura - znowu wg rządowych, oficjalnych i jedynie słusznych i poprawnych statystyk wynosiła w tymże marcu 2011 zaledwie 1721,00 zł. Czyli o 554 mniej niż wynika ze składek wyliczonych na podstawie danych statystycznych rządu RP, GUS, ZUS, KRUS i każdy inny SRUS. Jak policzycie dalej, to wyjdzie Wam NADWYŻKA rzędu 32% w stosunku do wydatków na emerytury (czyli średnio ZUS jest na plusie około 2,5 miliarda zł miesięcznie, czyli 30 miliardów rocznie!!!).
Tymczasem, rząd ubolewa, że budżet dopłaca ponoć do emerytur dziesiątki miliardów rocznie. Jesteście zdumieni?? To przeliczcie jeszcze raz. Też liczyłem, bo nie wierzyłem. Wniosek jest taki: ktoś z trójki: GUS, ZUS, Rząd RP łże. ŁŻE W BEZCZELNY SPOSÓB. Gorzej: dopuszczam możliwość, że łże więcej niż jeden, a nawet że łżą wszystkie wymienione instytucje. Taki jest mój wniosek. Ale jest też PYTANIE: co dzieje się z nadwyżką??? I takie są wnioski wynikające z oficjalnych danych statystycznych. Chyba, że Rostowski przesłał sfałszowane dane do GUS, wszak to, używając eufemizmu, mistrz kreatywnej księgowości. Załóżmy jednak, że dane oficjalne są prawdziwe, a więc wnioski zeń wynikające także. Proszę sobie wyobrazić, jaka gigantyczna nadwyżka powstanie przy wydłużeniu czasu pracy potrzebnego do osiągnięcia wieku emerytalnego. Oczywiście, pracy tej i tak nie ma, a bezrobocie zamiast maleć wciąż rośnie, co również potwierdzają dane oficjalne. Na co ma pójść taka nadwyżka?? Na zrzutkę na Greków?? Włochów?? By żyło im się jeszcze lepiej?? Gdzie jest kasa!!! Jeśli tak jak ja, jesteś przeciw kłamstwom rządzących, to proszę skopiuj to na inne fora, aby jak najwięcej osób mogło to przeczytać, zanim zostanie usunięte.
ZUS - są równi i równiejsi
MoTka, Warszawa, 12.02.2014
Od pewnego czasu obowiązuje zakaz reklamy OFE, natomiast zupełnie spokojnie pojawiają się w telewizji reklamy ZUS.
W tej chwili oba podmioty walczą o klienta ale szanse nie są równe.
Wpadł mi na myśl jeszcze jeden nierozwiązany problem. Składki w OFE miały być dziedziczone. Połowa ich została zabrana do ZUS czy i na jakich zasadach ta część ma być dziedziczona?
A tak poza wszystkim może pora aby w prosty sposób trafiła do publicznej wiadomości informacja jak i z jakich funduszy będą naliczane emerytury osób nie należących do systemu: budżetowych, mundurowych, górniczych itp.
A ostatnie zachowanie Trybunału Konstytucyjnego w sprawie ustawy o OFE to już jest szczyt szczytów.
Wypadałoby może raz na zawsze przerwać tę spiralę absurdów, oszustw i zwykłego złodziejstwa.
Od pewnego czasu obowiązuje zakaz reklamy OFE, natomiast zupełnie spokojnie pojawiają się w telewizji reklamy ZUS.
W tej chwili oba podmioty walczą o klienta ale szanse nie są równe.
Wpadł mi na myśl jeszcze jeden nierozwiązany problem. Składki w OFE miały być dziedziczone. Połowa ich została zabrana do ZUS czy i na jakich zasadach ta część ma być dziedziczona?
A tak poza wszystkim może pora aby w prosty sposób trafiła do publicznej wiadomości informacja jak i z jakich funduszy będą naliczane emerytury osób nie należących do systemu: budżetowych, mundurowych, górniczych itp.
A ostatnie zachowanie Trybunału Konstytucyjnego w sprawie ustawy o OFE to już jest szczyt szczytów.
Wypadałoby może raz na zawsze przerwać tę spiralę absurdów, oszustw i zwykłego złodziejstwa.
poniedziałek, 10 lutego 2014
Tego smrodu nie zabije już nic
MoTka, Warszawa, 10.02.2014
Indolencja państwa, desperacja rządzących i czysta żywa głupota wydaje w tej chwili swoje najbardziej dojrzałe owoce.
Numer z Trynkiewiczem przejdzie do historii indolencji władzy można go tylko porównać do metod głębokiego stalinizmu.
Winnych oczywiście nie ma, a w normalnym praworządnym państwie cała ekipa łącznie z PDT powinna jeszcze dzisiaj wylecieć na zbity pysk.
Ale to tylko część dramatu - to co widzimy to igrzyska dla gawiedzi.
Ważniejsze jest to o czym nie trąbią media.
Trybunał Konstytucyjny będzie się targował z rządem na temat ceny sprawiedliwości. Bo nie wiedzą czy ustawę o OFE uznać za zgodną czy niezgodną z konstytucją.
To są kpiny w żywe oczy. Rządzący mają nas wszystkich za kompletnych idiotów, Mają nadzieję że z każdym niewygodnym będą postępowali jak z Trynkiewiczem, ale wszyskich nas nie wsadzą.
Mamy skutki braku lustracji i dekomunizacji, kreowania przypadkowych indywiduów na polityków, sterowanych autorytetów, upadku jakichkolwiek zasad braku minimalnych choćby standardów cywilizacyjnych.
I teraz tej całej bandzie wszystko rozchodzi się w szwach i to naszym kosztem.
Może się to skończyć rewolucją, bo chyba już przegięli.
Indolencja państwa, desperacja rządzących i czysta żywa głupota wydaje w tej chwili swoje najbardziej dojrzałe owoce.
Numer z Trynkiewiczem przejdzie do historii indolencji władzy można go tylko porównać do metod głębokiego stalinizmu.
Winnych oczywiście nie ma, a w normalnym praworządnym państwie cała ekipa łącznie z PDT powinna jeszcze dzisiaj wylecieć na zbity pysk.
Ale to tylko część dramatu - to co widzimy to igrzyska dla gawiedzi.
Ważniejsze jest to o czym nie trąbią media.
Trybunał Konstytucyjny będzie się targował z rządem na temat ceny sprawiedliwości. Bo nie wiedzą czy ustawę o OFE uznać za zgodną czy niezgodną z konstytucją.
To są kpiny w żywe oczy. Rządzący mają nas wszystkich za kompletnych idiotów, Mają nadzieję że z każdym niewygodnym będą postępowali jak z Trynkiewiczem, ale wszyskich nas nie wsadzą.
Mamy skutki braku lustracji i dekomunizacji, kreowania przypadkowych indywiduów na polityków, sterowanych autorytetów, upadku jakichkolwiek zasad braku minimalnych choćby standardów cywilizacyjnych.
I teraz tej całej bandzie wszystko rozchodzi się w szwach i to naszym kosztem.
Może się to skończyć rewolucją, bo chyba już przegięli.
Subskrybuj:
Posty (Atom)