MoTka, Warszawa, 06.06.2014
Teraz jest wszystko jasne dla kogo to było święto.
Mnie jakoś nie kojarzyło się z wolnością
http://marekpyzikiewicz.blogspot.com/2014/06/wolnosc-na-35-i-to-juz-swieto.html
ale może jestem oszołomem, chorym z nienawiści lup po prostu nienormalnym?
Najsmutniejsze jest to że wymowa tego mema nie jest śmieszna ale dramatycznie prawdziwa.
Mo-Tki to po prostu "MOje notaTKI" - przemyślenia, wnioski, komentarze zwykłego Polaka, szarego obywatela.
piątek, 6 czerwca 2014
Zbliża się czas rozliczeń
MoTka, Warszawa, 06.06.2014
Polityku, urzędniku, samorządowcu chyba zapomnieliście, że jesteście na naszym utrzymaniu.
Nadchodzi czas rozliczeń i stopniowo od dołu będziemy rozmontowywać ten mafijno-oligarchiczny układ.
Najbardziej pocieszające jest to że młodzi w większości uodpornili się na bezczelną propagandę rządową i zaczynają myśleć samodzielnie.
Oby ten trend się nie zmienił.
Polityku, urzędniku, samorządowcu chyba zapomnieliście, że jesteście na naszym utrzymaniu.
Nadchodzi czas rozliczeń i stopniowo od dołu będziemy rozmontowywać ten mafijno-oligarchiczny układ.
Najbardziej pocieszające jest to że młodzi w większości uodpornili się na bezczelną propagandę rządową i zaczynają myśleć samodzielnie.
Oby ten trend się nie zmienił.
środa, 4 czerwca 2014
Wolność na 35% i to już święto?
MoTka, Warszawa. 04.06.2014
Czy myśmy trochę nie pomylili pojęć?
Wolność na 35% to jak trochę być w ciąży - dla mężczyzn to sukces dla kobiet porażka.
I tak to jest z tą nasza wolnością gdy dzisiaj słyszymy że największym patriotą jest Jaruzelski a człowiekiem honoru Kiszczak to dla jednych jest to sukces a dla wielu porażka.
W ramach tej wolności zastanówmy się w takim razie dlaczego po 3 latach tj. 04.06.1992 nastąpiło przymknięcie nawet tego marginesu wolności?
O wolność to musimy walczyć aż ją osiągniemy i dopiero wtedy poświetujemy.
Czy myśmy trochę nie pomylili pojęć?
Wolność na 35% to jak trochę być w ciąży - dla mężczyzn to sukces dla kobiet porażka.
I tak to jest z tą nasza wolnością gdy dzisiaj słyszymy że największym patriotą jest Jaruzelski a człowiekiem honoru Kiszczak to dla jednych jest to sukces a dla wielu porażka.
W ramach tej wolności zastanówmy się w takim razie dlaczego po 3 latach tj. 04.06.1992 nastąpiło przymknięcie nawet tego marginesu wolności?
O wolność to musimy walczyć aż ją osiągniemy i dopiero wtedy poświetujemy.
wtorek, 3 czerwca 2014
Wolność według PO
MoTka, Warszawa. 03.06.2014
W niedzielę w telewizji prorządowej jeden z prominentnych działaczy PO wydał z siebie taką oto sekwencję:
" odsunięcie PO od władzy to zsunięcie Polski w przepaść, ja sobie tego nie wyobrażam". /cytat z pamięci/
Dla pełni wolności brakuje nam tylko wpisania do konstytucji kierowniczej roli PO - tego typu akcje już były u nas ćwiczone.
A tak na marginesie, wracając do historii i oceniając wydarzenia z poziomu logiki dochodzimy do niepoprawnych politycznie wniosków.
W latach 1988 - 1989 gdy komuniści wiedzieli że władzy nie utrzymają musieli to jakoś rozegrać. Gospodarkę zostawili sobie a do polityki dopuścili tych którym ufali, czyli swoim agentom. Do tego grona dopuścili kilku kupionych karierowiczów i paru pożytecznych idiotów wmawiając im że tworzą historię.
Czyli krótko mówiąc agenci jawni od Kiszczaka dogadali się z agentami tajnymi. Mając na nich haki układ trwa do dzisiaj. Było to jedyne bezpieczne dla ekipy Jaruzelskiego i Kiszczaka rozwiązanie.
Każda zmiana tej umowy, czy to lustracja, czy dekomunizacja wywoływała wściekłą furię łącznie z zamachem stanu w Nocnej Zmianie.
Potwierdzenie sentencji klasyka że wiele musi się zmienić by wszystko zostało po staremu.
W niedzielę w telewizji prorządowej jeden z prominentnych działaczy PO wydał z siebie taką oto sekwencję:
" odsunięcie PO od władzy to zsunięcie Polski w przepaść, ja sobie tego nie wyobrażam". /cytat z pamięci/
Dla pełni wolności brakuje nam tylko wpisania do konstytucji kierowniczej roli PO - tego typu akcje już były u nas ćwiczone.
A tak na marginesie, wracając do historii i oceniając wydarzenia z poziomu logiki dochodzimy do niepoprawnych politycznie wniosków.
W latach 1988 - 1989 gdy komuniści wiedzieli że władzy nie utrzymają musieli to jakoś rozegrać. Gospodarkę zostawili sobie a do polityki dopuścili tych którym ufali, czyli swoim agentom. Do tego grona dopuścili kilku kupionych karierowiczów i paru pożytecznych idiotów wmawiając im że tworzą historię.
Czyli krótko mówiąc agenci jawni od Kiszczaka dogadali się z agentami tajnymi. Mając na nich haki układ trwa do dzisiaj. Było to jedyne bezpieczne dla ekipy Jaruzelskiego i Kiszczaka rozwiązanie.
Każda zmiana tej umowy, czy to lustracja, czy dekomunizacja wywoływała wściekłą furię łącznie z zamachem stanu w Nocnej Zmianie.
Potwierdzenie sentencji klasyka że wiele musi się zmienić by wszystko zostało po staremu.
poniedziałek, 2 czerwca 2014
25 lat wolności?
MoTka,Warszawa, 02.06.2014
W ostatnich dniach zwracają uwagę dwa symptomatyczne wydarzenia , które pod dużym znakiem zapytania stawiają euforię 25lat wolności.
Skandal z pogrzebem Jaruzelskiego. Winne temu żenującemu wydarzeniu są nasze zabetonowane środowiska sędziowskie, których czołowymi reprezentantami są tacy panowie jak Chodkowski i Tuleja. Gdyby normalnie był osądzony Jaruzelski, to nie byłby do końca generałem, wielkim patriotom i światłym politykiem. Wtedy spokojnie miałby pogrzeb na jakimś cichym cmentarzy w rodzinnym grobie.
Drugie wydarzenie to sprawa licealistki z Gorzowa, która spytała premiera dlaczego jest tym kim jest. Nieco skonfundowany premier chciał ją przeprosić za to kim jest kwiatami, ale był to strzał kują w płot. Wymowa tego przekazu jest jednoznaczna.
Krótkie podsumowanie - znalezienie uczciwego sędziego to jak gra w rosyjską ruletkę, gwarantowana w konstytucji wolność wypowiedzi nie gwarantuje wolności po wypowiedzi /wykład Baumana/.
O reszcie tego typu zdarzeń już nawet szkoda mówić. Znajdźmy inny wolny i demokratyczny kraj w którym takie wyskoki oraz potężne afery pozostają bezkarne.
Nie za bardzo jest si.e z czego cieszyć.
W ostatnich dniach zwracają uwagę dwa symptomatyczne wydarzenia , które pod dużym znakiem zapytania stawiają euforię 25lat wolności.
Skandal z pogrzebem Jaruzelskiego. Winne temu żenującemu wydarzeniu są nasze zabetonowane środowiska sędziowskie, których czołowymi reprezentantami są tacy panowie jak Chodkowski i Tuleja. Gdyby normalnie był osądzony Jaruzelski, to nie byłby do końca generałem, wielkim patriotom i światłym politykiem. Wtedy spokojnie miałby pogrzeb na jakimś cichym cmentarzy w rodzinnym grobie.
Drugie wydarzenie to sprawa licealistki z Gorzowa, która spytała premiera dlaczego jest tym kim jest. Nieco skonfundowany premier chciał ją przeprosić za to kim jest kwiatami, ale był to strzał kują w płot. Wymowa tego przekazu jest jednoznaczna.
Krótkie podsumowanie - znalezienie uczciwego sędziego to jak gra w rosyjską ruletkę, gwarantowana w konstytucji wolność wypowiedzi nie gwarantuje wolności po wypowiedzi /wykład Baumana/.
O reszcie tego typu zdarzeń już nawet szkoda mówić. Znajdźmy inny wolny i demokratyczny kraj w którym takie wyskoki oraz potężne afery pozostają bezkarne.
Nie za bardzo jest si.e z czego cieszyć.
czwartek, 29 maja 2014
Pomóżmy HGW w jej rozterkach
MoTka, Warszawa, 29.05.2014
Po akcji z eurowyborami wracamy na nasze podwórko.
W Warszawie HGW ma problemy z pomnikiem 4 śpiących, którego broni jak niepodległości i tęczą, która nadal jest łatwopalna na Pl. Zbawiciela.
Może znaleźć złoty środek.
Na placu przed ratuszem postawić na sowieckim czołgu 4 śpiących, zawinąć ich w tęczę i będziemy mieli CZTERECH ŚPIĄCYCH RAZEM.
A po wyborach samorządowych wywieziemy go za HGW
Po akcji z eurowyborami wracamy na nasze podwórko.
W Warszawie HGW ma problemy z pomnikiem 4 śpiących, którego broni jak niepodległości i tęczą, która nadal jest łatwopalna na Pl. Zbawiciela.
Może znaleźć złoty środek.
Na placu przed ratuszem postawić na sowieckim czołgu 4 śpiących, zawinąć ich w tęczę i będziemy mieli CZTERECH ŚPIĄCYCH RAZEM.
A po wyborach samorządowych wywieziemy go za HGW
czwartek, 22 maja 2014
powrót do normalności?
MoTka, Warszawa, 22.05.2014
Nasz "mąż" stanu po. obowiązki premiera zapowiedział, że nie będziemy już bronić się przed ponownym bandyckim zalewem Europy przez wschodnią dzicz.
Widocznie Niemcy nie pozwolili nam na silniejsze związki z USA więc reakcja jest natychmiastowa.
A sam Strażnik Żyrandola poinformował o zaproszeniu Putina do Polski w przyszłym roku. Czy przyjedzie z 2 batalionami turystów? Na naszą armię będącą w stanie zapaści powinno wystarczyć.
Rzecznik Gajowego mógłby poinformować na konferencji prasowej na jak długo wybiera się car do Polski.
Czy na arenie międzynarodowej można nas traktować poważnie, nie wspominając już o obronie naszych, własnych interesów?
Nasz "mąż" stanu po. obowiązki premiera zapowiedział, że nie będziemy już bronić się przed ponownym bandyckim zalewem Europy przez wschodnią dzicz.
Widocznie Niemcy nie pozwolili nam na silniejsze związki z USA więc reakcja jest natychmiastowa.
A sam Strażnik Żyrandola poinformował o zaproszeniu Putina do Polski w przyszłym roku. Czy przyjedzie z 2 batalionami turystów? Na naszą armię będącą w stanie zapaści powinno wystarczyć.
Rzecznik Gajowego mógłby poinformować na konferencji prasowej na jak długo wybiera się car do Polski.
Czy na arenie międzynarodowej można nas traktować poważnie, nie wspominając już o obronie naszych, własnych interesów?
Subskrybuj:
Posty (Atom)