MoTka, Warszawa, 06.06.2014
Teraz jest wszystko jasne dla kogo to było święto.
Mnie jakoś nie kojarzyło się z wolnością
http://marekpyzikiewicz.blogspot.com/2014/06/wolnosc-na-35-i-to-juz-swieto.html
ale może jestem oszołomem, chorym z nienawiści lup po prostu nienormalnym?
Najsmutniejsze jest to że wymowa tego mema nie jest śmieszna ale dramatycznie prawdziwa.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz