MoTka, Warszawa, 14.04.2014
Aktualny premier od kilku tygodni wydaje z siebie treści jeszcze pół roku temu uznawane przez PO za pisowskie oszołomstwo, a nawet czasami mocniejsze..
Dla lemingów totalna zmiana retoryki wyroczni mogłaby stanowić pewien szok. Mowa o zwiększeniu bezpieczeństwa militarnego czy energetycznego lub zmiany oceny dotychczasowych sojuszników, a to w stosunku do oświadczeń wygłaszanych jeszcze parę miesięcy temu, gdy byliśmy w najbezpieczniejszym okresie naszych dziejów otoczeni wyłącznie przez przyjaciół, brzmi jak pewna paranoja lub przyznanie się do politycznej klęski.
Kampania wyborcza ma jednak swoje prawa, a wyraźnie widać że to tylko kampania.
Poza retoryką niewiele się zmienia. Rok Rosji w Polsce nie został odwołany, rosyjski szpiegowski samolot lata nad Polską, opóźnienia budowy gazoportu są coraz większe, kolejne koncerny wycofują się z poszukiwań gazu łupkowego z Polski a w sprawie śledztwa smoleńskiego eksperci rosyjscy są nadal w 100% wiarygodni.
Jest chyba jakaś granica robienia z Polaków idiotów. Przy wyborach zobaczymy ilu jest dobrze gdy robi się z nich durnia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz