Mo-Tki

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą gospodarka. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą gospodarka. Pokaż wszystkie posty

środa, 18 czerwca 2014

Kabareciarze na bruk, rząd to potęga

MoTka, Warszawa, 18.06.2014



Kolejnej grupie zawodowej grozi bezrobocie.

Żaden satyryk ani kabareciarz w najbliższym czasie nie jest w stanie przebić rządu.

Ostatnie osiągnięcia:

1. stworzenie z niezależnej instytucji kasy zapomogowo pożyczkowej
2. żądanie przez niezależną instytucję zmian personalnych w rządzie
3. przeczołganie i postawienie do pionu  Prokuratora Generalnego przez rząd
4. permanentne okradanie i szykanowanie polskich przedsiębiorców
5. czysta kpina z wydatkowaniem środków unijnych
6. dodruk pieniędzy bo rozdęty, chory budżet się nie spina a wybory blisko
7. zielona wyspa jedzie na gigantycznym zadłużeniu
8. porady prawne dla uniknięcia kontroli skarbowej
9. stworzenie państwa teoretycznego
10. polskość to nienormalność

To wszystko jest oczywiście zdaniem rządu i najwierniejszych popleczników zgodne z prawem i robione wyłącznie w trosce o państwo.

Czy cynizm i bezczelność nie osiągnęły granic absurdu?
To już jest nie do przebicia w cywilizowanym świecie, ale poczekamy na kolejne odcinki słuchowiska bo zapewne poprawią to osiagnięcie.

poniedziałek, 16 czerwca 2014

Nagrania to żadna sensacja

MoTka, Warszawa, 16,06,2014



Dla nas oszołomów, chorych z nienawiści nagrania nie są żadną sensacją, bo od dawna twierdzimy że u władzy zagnieździła się mafia.

Ciekawe jest tylko jedno - politolodzy do tej pory przychylni władzy twierdzą zgodnie, że jedynym rozwiązaniem stosowanym w zachodniej demokracji w tej sytuacji jest natychmiastowe podanie rządu do dymisji.

Ale czy my jesteśmy państwem prawa i stosujemy standardy zachodniej demokracji?

Dzisiaj się dowiemy co wymyślą doradcy Tuska. Tu zwykły pijar już nie wystarczy. Obronić propagandowo się tego nie da. A co jeszcze zostanie upublicznione czas pokaże. Zobaczymy, kto będzie sterował korytem, bo państwa to już nie ma dawno.

poniedziałek, 9 czerwca 2014

Dla naszej armii nowe uzbrojenie made in CCCP z lat 50 tych

Warszawa, 09.06.2014







To że polskim pilotom wojskowym do latania wystarczą drzwi od stodoły można było swego czasu traktować jako żart naszego głównodowodzącego.

Jednak wydanie ponad 120 mln zł na rakiety S-5 sowieckiej konstrukcji z lat 50 tych ubiegłego wieku dla natowskiej armii modernizowanej w XXI wieku zakłada już na skandal lub przekręt.

Jeżeli jest prawdą, że do 2016r ma trafić do Polski 17 tys takich pocisków to będziemy mieli takie samo uzbrojenie jak Palestyńczycy czy bojownicy z Libii bądź Syrii.

Tylko pogratulować!!!!!!!

piątek, 6 czerwca 2014

Święto wolności dla wybranych

MoTka, Warszawa, 06.06.2014







Teraz jest wszystko jasne dla kogo to było święto.

Mnie jakoś nie kojarzyło się z wolnością
http://marekpyzikiewicz.blogspot.com/2014/06/wolnosc-na-35-i-to-juz-swieto.html

ale może jestem oszołomem, chorym z nienawiści lup po prostu nienormalnym?

Najsmutniejsze jest to że wymowa tego mema nie jest śmieszna ale dramatycznie prawdziwa.

Zbliża się czas rozliczeń

MoTka, Warszawa, 06.06.2014



Polityku, urzędniku, samorządowcu chyba zapomnieliście, że jesteście na naszym utrzymaniu.

Nadchodzi czas rozliczeń i stopniowo od dołu będziemy rozmontowywać ten mafijno-oligarchiczny układ.

Najbardziej pocieszające jest to że młodzi w większości  uodpornili się na bezczelną propagandę rządową i zaczynają myśleć samodzielnie.

Oby ten trend się nie zmienił.

wtorek, 3 czerwca 2014

Wolność według PO

MoTka, Warszawa. 03.06.2014






W niedzielę w telewizji prorządowej jeden z prominentnych działaczy PO wydał z siebie  taką oto sekwencję:
 " odsunięcie PO od władzy to zsunięcie Polski w przepaść, ja sobie tego nie wyobrażam". /cytat z pamięci/

Dla pełni wolności brakuje nam tylko wpisania do konstytucji kierowniczej roli PO - tego typu akcje już były u nas ćwiczone.

A tak na marginesie, wracając do historii i oceniając wydarzenia z poziomu logiki dochodzimy do niepoprawnych politycznie wniosków.

W latach 1988 - 1989 gdy komuniści wiedzieli że władzy nie utrzymają musieli to jakoś rozegrać. Gospodarkę zostawili sobie a do polityki dopuścili tych którym ufali, czyli swoim agentom. Do tego grona dopuścili kilku kupionych karierowiczów i paru pożytecznych idiotów wmawiając im że tworzą historię.

Czyli krótko mówiąc agenci jawni od Kiszczaka dogadali się z agentami tajnymi. Mając na nich haki układ trwa do dzisiaj. Było to jedyne bezpieczne dla ekipy Jaruzelskiego i Kiszczaka rozwiązanie.

Każda zmiana tej umowy, czy to lustracja, czy dekomunizacja wywoływała wściekłą furię łącznie z zamachem stanu w Nocnej Zmianie.

Potwierdzenie sentencji klasyka że wiele musi się zmienić by wszystko zostało po staremu.

wtorek, 20 maja 2014

Podobno w UE jest wolny rynek

MoTka, Warszawa,20.05.2014






Unia Europejska szczyci się dobrze rozwiniętą gospodarką rynkową, a jednym z jej fundamentalnych osiągnięć jest wolny przepływ ludzi,usług i kapitału.

Może by to skorzystać z tej okazji i nieco przemodelować nasze świadczenia na rzecz państwa.

Podatki dochodowe płacilibyśmy w Anglii, składkę emerytalną np.w Holandii a zdrowotnie ubezpieczylibyśmy się np.na Litwie.

Co na to kandydaci na europosłów będący zwolennikami jak najmocniejszej integracji wewnątrz unijnej?

To taki drobny wtręt do całkiem jałowej kampanii przedwyborczej.

UE zalety czy gnicie

MoTka,Warszawa, 19.05.2014






Kampania do eurowyborów wchodzi w decydującą fazę. Może już pora by zamiast przyglądać się żenującej kampanii zastanowić się jakiej Unii nam potrzeba albo czy potrzeba.

Aktualnie Unia ma dwie zalety:
- swobodny przepływ osób
- wolny przepływ towarów i usług

Co nam dała Unia dodatkowo:
- zlikwidowanie naszego przemysłu
- ograniczenie konkurencji i wolnego rynku
- gigantyczną biurokrację
- dramatycznie wysokie podatki
- bezrobocie
- relatywizm obyczajowy i moralny
- absurdalne przepisy,nakazy i zakazy
- lewacki terroryzm
- hegemonię niemiecką

To tak z grubsza.

Jak wytłumaczyć unijną wolną gospodarkę przy wprowadzaniu:

- limitów /np. produkcji mleka i cukru gdzie z eksportera staliśmy się importerem przy dodatkowo znacznym wzroście bezrobocia - a co to nie można sprzedawać cukru i mleka poza Unię, a w Unii obniżyć ceny/

- zakazów /np. tradycyjnych żarówek, czy wędzenia mięsa lub produkcji papierosów mentolowych gdy jest na to popyt/

- nakazów/ jak chociażby zamykanie naszych stoczni by niemieckie mogły pracować - Polacy mają iść na bruk/

- polityki podatkowej -dla konkurencyjności unijnej gospodarki na rynku światowym wydaje się logiczne dbanie o jak najniższe podatki a unijni decydenci wprowadzają poziomy minimalnych zamiast maksymalnych stawek podatkowych

- biurokracja rośnie w zastraszającym tempie chociaż w dobie cyfryzacji ilość pasożytów powinna spadać

- demoralizacja i amoralność jest wszechogarniająca /Parówa ku uciesze gawiedzi i aplauzie elit wygrywa europejski konkurs depcząc chrześcijańskie korzenie naszej cywilizacji

- absurd na  absurdzie - mając własne zasoby węgla zamykamy kopalnie, zwalniamy ludzi, a sprowadzamy węgiel z Rosji, Ukrainy, USA i Australii w momencie gdy Niemcy otwierają nowe kopalnie

-dotacje - budowaliśmy drogi na Euro2012- do dzisiaj są nie gotowe, a polscy podwykonawcy zbankrutowali, ale kupiliśmy sobie Pendolino które nie jeździ

A kogo chcą wysłać do Brukseli nasze "elity" -durnych celebrytów, zgranych do cna polityków, pseudo autorytety i popłuczyny po komunizmie.

Aby postawić ten cały cyrk na nogi może wysłać sceptyków to albo coś sprowadzą na drogę normalności albo zamkną ten cały burdel.  Tym bardziej że w wielu krajach unii społeczeństwa zaczynają się budzić z lewackiego letargu.

piątek, 16 maja 2014

Olimpiada w Krakowie

MoTka, Warszawa, 16.05.2014






25.05.2014 oszczędnie, jak to u krakusów, w dniu wyborów do europarlamentu odbędzie się referendum w sprawie Zimowych Igrzysk Olimpijskich  w Krakowie.

Te oszczędności chyba poszły za daleko. Dlaczego takie referendum ma się odbywać tylko w Krakowie, a nie w całej Polsce. Jeżeli staramy się o przyznanie nam takiej imprezy i jakimś cudem ją dostaniemy to pójdą/ i już idą/ na to ogromne budżetowe pieniądze, czyli nasze a nie tylko mieszkańców Krakowa i okolic.

Jest to dość sprytny sposób na znalezienie sobie ciepłych posadek na kilka lat za nasze pieniądze.

Może pociągnę ten wątek dalej i stworzę komitet do organizacji Letnich Igrzysk Olimpijskich w Warszawie w 2032r i jeśli dożyję to do emerytury mam zapewnioną dobrze płatną pracę /a także moi koledzy, rodzina i znajomi/ za publiczne pieniądze.

Takie akcje, jak i wszelkie pozarządowe organizacje, rady nadzorcze spółek skarbu państwa, fundacje i tym podobne wynalazki żyją sobie całkiem spokojnie za nasze podatki. Wystarczy tylko zaprzyjaźnić się /oczywiście nie bezinteresownie/ z paroma głównymi w danej chwili politykami. Oni też muszą gdzieś pracować po przegranych wyborach, a do uczciwej pracy przecież nie pójdą, bo z takimi kompetencjami to kto normalny ich zatrudni?

I tak przy rosnącym długu publicznych finansów ten bałagan całkiem sprawnie się kręci.

środa, 14 maja 2014

Opłacanie polityki PO - mafia, służby i obce rządy

MoTka, Warszawa, 14.05.2014



Krótki cytat:

Sponsorowaliśmy kampanie wyborcze, dawaliśmy pieniądze politykom. Wtedy takie były czasy, że dawało się pieniądze pod stołem, bez żadnych pokwitowań, a oni tych pieniędzy nigdzie nie wykazywali – z Jarosławem Sokołowskim ps. Masa, najsłynniejszym świadkiem koronnym w Polsce, rozmawia Dorota Kania
Był Pan udziałowcem spółki „Zielone Bingo”. Z informacji policji wynika, że jednym z inwestorów był biznesmen Wiktor Kubiak. Czy to prawda?
Oczywiście.

Czy był on cichym udziałowcem?
No, tam była większość cichych udziałowców. Być może dlatego, że nie chcieli się z nami  identyfikować, bo w zarządzie byliśmy też ja i Kiełbiński (Wojciech Kiełbiński, słynny gangster z grupy pruszkowskiej, zastrzelony 19 lutego 1996 r. w Pruszkowie – red.). W „Zielonym Bingo” miała być m.in. Danuta Wałęsa, która miała związki ze Stanisławem M. („królem spirytusu”, właścicielem gdańskiego kasyna – red.), a Staszek był udziałowcem naszej spółki.

Znał Pan Lecha Wałęsę w czasie jego prezydentury?
Chodziliśmy z chłopakami z grupy grać w ping-ponga do Pałacu Prezydenckiego, mieliśmy zaprzyjaźnionych BOR-owików. Ani Wałęsa, ani Mietek Wachowski nie przeszkadzali nam w grze.


Dodajmy do tego wypowiedź P. Piskorskiego częściowo potwierdzoną przez A. Olechowskiego oraz wyznanie gen. Czempińskiego że służby powołały do życia PO i mamy obraz otaczającej nas rzeczywistości. Nie wspomnę już o pieniądzach jakie otrzymywał ówczesny minister Spraw Zagranicznych od niemieckich fundacji.

W cywilizowanym kraju o wiele delikatniejsze bomby zmiatały polityków i rządy z życia publicznego w kilkadziesiąt godzin.

U nas jest cisza, spokój zarówno w gronie dziennikarzy rządowych mediów jak i prokuratorów.

Po takich informacjach jeżeli nie ma natychmiastowego złożenia wniosku do sądu o zniesławienie  to chyba żyjemy w jakimś kondominium.

Włos się jeży na głowie.

piątek, 9 maja 2014

10 lat w Unii - Polacy są wdzięczni

MoTka, Warszawa, 09.05.2014






Nie da się ukryć że w ciągu ostatnich dziesięciu lat powstało wiele inwestycji za pieniądze unijne. Świadczy o tym wiele tabliczek i taką właśnie informacją. W tej kwocie są oczywiście nasze pieniądze ze składki oraz wkład własny. Pomijam już że nie wszystkie inwestycje były celowe, część przepłacona itd.

Ale to tylko część naszych osiągnięć w ciągu ostatnich 10 lat. Może powinny również pojawić się tabliczki przed zakładani i fabrykami, które zostały zlikwidowane dzięki naszemu udziałowi w Unii. Najbardziej jaskrawe przykłady to likwidacja naszych stoczni, aby mogły funkcjonować niemieckie oraz likwidacja większości polskich cukrowni. Do momentu przystąpienia do Unii byliśmy potentatem w produkcji cukru - pracowały cukrownie, na ich rzecz pracowali rolnicy, eksportowaliśmy nadwyżki cukru.
Dzisiaj cukier importujemy.

Może w ramach rocznicy powinniśmy również przed takimi zakładami powiesić tabliczki z napisem:

Dziękujemy Unii Europejskiej za zlikwidowanie naszych zakładów pracy
Wdzięczni Polacy

Ciekawe byłoby stworzenie takiej listy.
Zapraszam do stworzenia  listy będzie to wyjątkowo ciekawa lektura.

Dopiero wtedy moglibyśmy ocenić ewentualne korzyści jakie przyniosło nam członkostwo w tej instytucji, anie podniecać się spotami rządowymi na które poszły gigantyczne pieniądze.

czwartek, 8 maja 2014

Układanka jak z klocków lego

MoTka, Warszawa, 08.05.2014






Wiarygodność Pawła Piskorskiego jest w tym przypadku mało istotna natomiast zastanawiająca jest reakcja czołowych polityków byłego KLD.
Jeżeli dodamy do tego dziwne zamieszanie związane ze świadkiem koronnym który ujawnił niejasne, mówiąc oględnie, finansowanie PO i wszystko rozeszło się po kościach to chyba coś tu nie gra.

Jednak pieniędzy i to znacznych nikt nie daje bezinteresownie. Teraz trochę w innym świetle można ocenić wyraźnie proniemiecką sympatię obecnego rządu i to w dziedzinie polityki jak i gospodarki. Na naszym podwórku też nie pozbawione przypadku wydaje się powstanie dość gwałtownie potężnych grup biznesowych wyraźnie zbliżonych do tej grupy polityków.

Brak reakcji lub bagatelizowanie wyjaśnienia tej sprawy nasuwa jeszcze większe podejrzenia że nasza polityka jak i gospodarka silnie z nią powiązana nie jest prowadzona suwerennie i niezupełnie w polskim interesie.

A to już są sprawy bardzo poważne nad którymi przejście do porządku dziennego jest ciężkim przestępstwem noszącym znamiona zdrady stanu.

Zobaczymy jaka będzie reakcja dziennikarzy, polityków i prokuratorów, bo sporo nam to wyjaśni.

czwartek, 24 kwietnia 2014

Stanowiska w geopolityce

MoTka, Warszawa, 24.04.2014






Tak w sposób lapidarny można skomentować rozkład dzisiejszy sił w geopolityce dzięki wieloletniemu hodowaniu przez Zachód wschodniego satrapy

czwartek, 17 kwietnia 2014

Straszny ból słuchać Bula

MoTka, Warszawa, 17.04.2014






Pierwszy Historyk RP  powinien chyba znać że polityka to dbanie o narodowe interesy.

Niedawno pochwalił się publicznie że ma zamiar przeznaczyć znaczną kwotę na wsparcie ukraińskich przedsiębiorstw.

Może najpierw mając tak wielką siłę sprawczą doprowadził do zniesienia ukraińskiego embarga na polską żywność a dopiero potem wspierał ukraińskie firmy ale te kupujące polskie towary.

Ale chyba przeceniłem podstawowe zdolności logiki  naszego Naczelnego Strażnika Żyrandola.

Póki co mamy trochę spokoju bo zniknął i nic nie mówi.

wtorek, 15 kwietnia 2014

PIS -choroba skórna PO, ale jądro jeszcze zdrowe

MoTka, Warszawa, 14.04.2014







Aktualny premier od kilku tygodni wydaje z siebie treści jeszcze pół roku temu uznawane przez PO za pisowskie oszołomstwo, a nawet czasami mocniejsze..

Dla lemingów totalna  zmiana retoryki wyroczni mogłaby stanowić pewien szok. Mowa o zwiększeniu bezpieczeństwa militarnego czy energetycznego lub zmiany oceny dotychczasowych sojuszników, a  to w stosunku do oświadczeń wygłaszanych jeszcze parę miesięcy temu, gdy byliśmy w najbezpieczniejszym okresie naszych dziejów otoczeni wyłącznie przez przyjaciół, brzmi jak pewna paranoja lub przyznanie się do politycznej klęski.

Kampania  wyborcza ma jednak swoje prawa, a wyraźnie widać że to tylko kampania.

Poza retoryką niewiele się zmienia. Rok Rosji w Polsce nie został odwołany, rosyjski szpiegowski samolot lata nad Polską, opóźnienia budowy gazoportu są coraz większe, kolejne koncerny wycofują się z poszukiwań gazu łupkowego z Polski a w sprawie śledztwa smoleńskiego eksperci rosyjscy są nadal w 100% wiarygodni.

Jest chyba jakaś granica robienia z Polaków idiotów. Przy wyborach zobaczymy ilu  jest dobrze gdy  robi się z nich durnia.

piątek, 4 kwietnia 2014

Historia troski o bezpieczeństwo energetyczne Polski

MoTka, Warszawa, 04.04.2014






W dzisiejszej sytuacji politycznej słuchając wypowiedzi aktualnego jeszcze niestety premiera można wyciągnąć wnioski że bohatersko walczy o nasze bezpieczeństwo energetyczne.

Nic bardziej błędnego. Co w tej sprawie zrobił od początku swoich rządów?

Można by powiedzieć że nikt tego nie przewidział, ale warto sięgnąć do najnowszej historii.

Oto pytania zadane premierowi w 2009r na ten temat. Niestety nie jestem w stanie dotrzeć do odpowiedzi na zadane pytania a mogłyby być niezwykle interesujące.

Pytania w oficjalnym piśmie zadał ... prezydent Kaczyński, którego można lubić lub nie, cenić lub pogardzać jego polityką ale nie można odmówić przenikliwości i realnej oceny procesów politycznych.

http://wpolityce.pl/polityka/189873-ujawniamy-pismo-sp-lecha-kaczynskiego-do-donalda-tuska-z-2009-r-ws-bezpieczenstwa-energetycznego

Może dzisiaj premier by odpowiedział dlaczego straciliśmy tyle czasu i z czyjej winy znajdujemy się tu gdzie teraz?

I oczywiście nie ma winnych?

czwartek, 27 marca 2014

Może pójdźmy w ślady Kiszczaka?

MoTka, Warszawa, 27.03.2014






W wolnej, praworządnej Polsce o którą tak starał się przed i przy okrągłym stole, a także później jako minister tow. Kiszczak dostanie podwyżkę emerytury do wysokości ponad 8 tys zł.

Ja rozumiem że jest to wysokiej klasy specjalista, wiele dobrego zrobił dla rozwoju demokracji, położył olbrzymie zasługi dla Polski i musi na odpowiednim poziomie i w spokoju żyć a to chętnie zapewniają mu nasze sądy.

Chciałbym się jednak dowiedzieć jaki jest algorytm obliczania takim osobom emerytur.

Od ponad 30 lat płacę składki /a faktycznie podatki/ na ZUS i nie mam szans na emeryturę nawet w wysokości minimalnej pensji krajowej.

Chciałbym jasną odpowiedź jak jest obliczana jest moja przyszła emerytura w stosunku do odprowadzanej składki oraz jak obliczana jest emerytura takiego indywiduum jak Kiszczak.

Też miałbym ochotę na podobną emeryturę więc chciałbym wiedzieć jak do niej dojść.

Żyjemy przecież w praworządnym państwie stosującym jasne i transparentne przepisy.

Czyli nie będzie z tym najmniejszego problemu.

środa, 26 marca 2014

emp@tia to nie wszystko do czego zdolna jest nasza władza

MoTka, Warszawa, 26.03.2014






Portal dla bezdomnych za 49 mln zł to tylko jeden z elementów cyfryzacji kolegów.

Portal Trybunału Konstytucyjnego to koszt 50 mln zł
Portal dolnyśląsk.info to jedyne 69 mln zł

A o ilu nie wiemy?
A ile jest w przygotowaniu?

Przy najbliższych wyborach musimy naszym troskliwym rządzącym wystawić równie słony rachunek za bezczelność, cynizm, arogancję, korupcję i  ............  nawet czystą głupotę

czwartek, 20 marca 2014

Czysta niewinność?

MoTka, Warszawa, 20.03.2014



Nie mogę nadążyć nad modyfikacjami dotychczas oczywistymi definicjami niektórych terminów.

Ostatnio wzięcie łapówki nie jest już przestępstwem, chociaż jeszcze niektóre sądy niższych instancji mają co do tego drobne wątpliwości.

Panie Beata a wcześniej pani Weronika są czyste jak łza.

Ale dochodzimy do jeszcze ciekawszych wniosków. Ujawnienie dyspozycyjności niezawisłego sędziego skutkuje drobną karą dla winnego oraz więzieniem dla odkrywającego taką aferę.

I tu pojawia się dylemat czy łapówki może brać bezkarnie każdy czy tylko ci na świeczniku oraz czy wolno ujawniać afery na szczytach władzy?

Takich przykładów mamy mnóstwo i wypadałoby to precyzyjnie wyjaśnić.

Wydaje mi się że książki Orwella stały się dosłownym drogowskazem obecnych elit rządzących.