Mo-Tka, Warszawa, 18.09.2013
Po zamieszczeniu poprzedniego posta dotyczącego schizofrenii politycznej jedna z internautek zarzuciła mi nietrafne przykłady. Chodziło o papierosy i alkohol. Może nie są to artykułu pierwszej potrzeby ale przykłady te są łatwe do zobrazowania rzeczywistości i na nich państwo zarabia największe pieniądze.
Dzisiaj popatrzmy na równie ważny produkt /dla każdego z nas/ czyli ceny paliw. Wynoszą one dzisiaj prawie 6 zł za litr i politycy twierdzą że są one jednymi z najtańszych w Unii.
Ale co tak naprawdę oznacza dla nas ich cena. W ostatnich latach gdy przybyło w Polsce ponad 4 miliony pojazdów a ilość sprzedawanego paliwa zmalała o 20%.
Za średnią pensję Polak może kupić około 480 litrów natomiast Niemiec ponad 1450 litrów. Jednocześnie można kupić paliwo przewożone ze wschodu za połowę ceny jaką oferują stacje.
Pamiętajmy że ponad 50% ceny paliwa to podatki.
Czyli jak twierdzą politycy u nasz rzeczywiście jest tanie paliwo?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz