Mo-Tka, Warszawa, 21.11.2013
Nowego energetycznego otwarcia i zwiększenia pragmatyzmu w rządzeniu możemy już nie wytrzymać.
Akademia "ku czci" prowadzona przez kierownika cyrku w budowie zorganizowana była chyba dla widzów zupełnie pozbawionych instynktu samozachowawczego.
Jedynym skutecznym zabiegiem było pozwolenie min. Rostowskiemu uniknięcia , może chwilowo, Trybunału Stanu lub zarzutów prokuratorskich.
Nie ruszone zostały Ministerstwo Zdrowia, MSW i MSZ bo widocznie w przypadku jakiegokolwiek ruchu smród może nas zabić.
Czyli typowa jazda z nowymi zderzakami, ale cały pojazd już się sypie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz