Mo-Tki

poniedziałek, 31 marca 2014

Czy słowo honor jest znane naszym elitom?

MoTka, Warszawa, 31.03.2014






Odpowiedź na pytanie zawarte w tytule jest kluczowe dla zrozumienia kto tak naprawdę nami rządzi,

Przez 4 prawie lata najwyżsi przedstawiciele władzy, gwiazdy mediów mieniące się dziennikarzami, celebryci i eksperci wycierali sobie gęby gen Błasikiem.

Za rosyjską bandą jak echo powtarzali że generał był pijany, że siedział w kokpicie, że wydawał polecenia pilotom, czasami że sam siedział za sterami i inne podobne bzdury.

Nawet zwierzchnik Sił Zbrojnych nie stanął w obronie dobrego imienia generała,

Nikt z tych idiotów nie zdawał sobie sprawy jaką krzywdę robi rodzinie i w jakim świetle stawia nasze siły zbrojne.

Teraz nikt nie zdobył się na powiedzenie chociażby przepraszam.

Dzisiaj kompletna cisza, ówczesnych krzykaczy nie widać lub udają że nic takiego nie miało miejsca.
Cała ta ekipa pożytecznych idiotów powinna być poddana totalnemu ostracyzmowi i jak najszybciej zniknąć z przestrzeni publicznej.

Przekaz komisji Milera się nie zmienia, jest nadal obowiązujący. Problem z tym że teraz prokuratura nie chce zamknąć śledztwa bo nie ma wraku i czarnych skrzynek.

Karuzela kręci się w najlepsze. Dzisiaj premier przypomniał sobie o bezpieczeństwie energetycznym kraju, a przez ponad 6 lat wszystko było OK.

Dzisiaj Putin to nie demokrata i nasz przyjaciel, z Rosją nie staramy się rozwijać braterskich stosunków ale jednocześnie w przyszłym roku będziemy organizować rok Rosji w Polsce.

Czy istnieją jakieś granice paranoi?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz