Mo-Tka, Warszawa, 20.01.2014
Dyskusja na temat ponownego ustawienia tego grzmota, symbolu zniewolenia jest nieco bezprzedmiotowa.
Jak można w rzekomo wolnym, suwerennym i niepodległym kraju stawiać pomnik okupantom? Może jeszcze postawić pomnik żołnierzom Wermachtu?
Pomnik wystawiony okupantom, przedstawicielom najbardziej zbrodniczego systemu w dziejach ludzkości to hańba i zniewaga dla dumnego, wolnego narodu.
Sowieckie dzikie hordy, które przeszły przez nasz kraj mordując, gwałcąc, kradnąc i paląc mają być na wieki upamiętnione w centrum Warszawy, która przelała rzekę krwi za to aby nie panoszyli się u nas sowieccy nadzorcy.
Wczoraj w telewizji z wielkim przekonaniem Daniel Passent tłumaczył że pomnik powinien wrócić na "swoje miejsce". Jest to chyba jedna z ostatnich osób która w tej sprawie powinna się publicznie wypowiadać.
Tego typu "dzieła" powinny stanąć w muzeum komunizmu ku przestrodze dla przyszłych pokoleń.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz